Od 19 lipca kino Muza jest nieczynne. Na szczęście jest to tylko sytuacja przejściowa, w dodatku spowodowana remontem, który ma uczynić Muzę jeszcze wygoniejszym miejscem.
Na razie w kinie trwa pakowanie i wynoszenie cennych rzeczy, żeby uchronić je przed remontem, który ma się rozpocząć w środę.
- Zaczniemy od demontażu foteli – mówi Małgorzata Kuzdra, kierownik kina. – Późnej trzeba będzie przystosować podłogę do nowych foteli i odległości między nimi.
Remont ma przede wszystkim sprawić, żeby odwiedzającym kino było wygodniej. Foteli będzie mniej, ale za to zwiększy się odległość między poszczególnymi rzędami, dzięki czemu oglądający będą mieli więcej miejsca.
- Rzędów będzie 13 zamiast 17, czyli z 204 miejsc zrobi się 160 – tłumaczy Kuzdra. – Jednak moim zdaniem to nie strata, bo pełne sale mamy tylko w tanie czwartki i w czasie festiwali. Klienci odczują tylko korzyści planowanego remontu.
W kinie poza wymianą foteli i podłogi położone zostaną też nowe dywany i pomalowane zostaną ściany. Muza nie chce się jednak upodobnić do wielkich multipleksów.
- Po remoncie kino zyska modernistyczny styl z nutką elegancji – zapowiada kierownik kina.
Remont ma się zakończyć pod koniec sierpnia, wtedy to kino znów wznowi swoją działalność. Sama wymiana foteli będzie kosztowała ok. 100 tysięcy złotych i niestety odbije się to na cenie biletów, ale w stopniu minimalnym - podwyżka może wynieść ok. 2 zł.
Jeżeli ktoś chciałby mieć pamiątkę po starej Muzie, będzie mógł kupić fotel z sali. Informacje o sprzedaży pojawią się po ich demontażu.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
