Kładka Berdychowska połączy dwa brzegi, ale ominie Wartostradę?

Kładka Berdychowska będzie piękna – nowoczesna, lekka, zupełnie odmienna stylem od poznańskich mostów, umożliwi aktywizację terenów nadwarciańskich.

Ma jednak – przynajmniej na obecnym etapie – pewną zagadkę…

Dopiero co rozstrzygnięto konkurs na projekt kładki Berdychowskiej nad Wartą i Cybiną, która ma połączyć Chwaliszewo, Ostrów Tumski i Berdychowo: komisja konkursowa zapoznała się aż z 22 zgłoszonymi pracami, zainteresowanie obiektem było więc spore. Także radni Rady Osiedla Stare Miasto z uznaniem odebrali kształt zwycięskiej koncepcji.

Z nadzieją o niej myślą spacerowicze i rowerzyści uparcie korzystający z nadwarciańskich terenów i dotychczasowego etapu Wartostrady.

Wszakże, jak podają Poznańskie Inwestycje Miejskie, „na powstaniu kładki skorzystają zarówno piesi, jak i rowerzyści, dla których ta przeprawa będzie uzupełnieniem infrastruktury rowerowej po obu stronach Warty”. Ale…

projekt nie uwzględnia szczegółów połączenia kładki z Wartostradą!

- Projekt podoba mi się, jest tu bardzo potrzebny – zaznacza Tomasz Dworek, radny RO Stare Miasto. - Jednak ma poważną wadę: nie uwzględniono w nim połączenia z infrastrukturą pieszo-rowerową!

Pewnym rozwiązaniem mogłoby być wykorzystanie pochylni dla wózków dziecięcych i inwalidzkich oraz nowiutkich schodów nad Wartą w rejonie parku Stare Koryto, oddalonych o około stu metrów od miejsca, gdzie będzie postawiona kładka.

W ubiegłym roku padło już pytanie o sens ich budowy, gdy w pobliżu miała powstać kładka, z której – jak można było zakładać, tak jak z innych poznańskich mostów powinny być wyprowadzone zejścia nad rzekę.

Ale teraz okazało się, że schody i pochylnia, nawet oddalone od kładki, będą potrzebne, wobec braku zejścia i zjazdu z niej – trzeba będzie tylko pomyśleć nad organizacją ruchu.