To czarny dzień dla wszystkich fanów "Klanu" i Rysia, który przez kilkanaście lat dorobił się statusu kultowej postaci srebrnego ekranu w Polsce. Dziś pożegnamy Ryśka i jak to bywa w brutalnej rzeczywistości serialowej, musi to być pożegnanie z wykrzyknikiem. Rysiek zginie, a my relacjonujemy dla was ten przełomowy odcinek.
godzina 18.00 Klan poprzedza reklama środków czyszczących. Ups. Chwilę później standard. Znów ten sam utworek ,,Jak pory roku Vivaldiego...'' Rysiek pogodnie uśmiecha się do nas z ekranu. Jeszcze nie wie co go czeka.
18.01 Kłótnia małżonków Lubiczów o nagą koleżankę. Ona zazdrosna. On się tłumaczy. - Ona próbowała mnie uwieść - mówi on.
- Przecież to najlepsza przyjaciółka - mówi ona - Ona jest taka pogodna, taka słodka - dodaje ze złością
18.02 Żona odwiedza Ryśka w szpitalu. Poprawia mu poduszkę.
- Dobra żona to skarb - mówi inny z pacjentów. Rysiek uśmiecha się z miłością. Dalej lecą dyrdymały o miłości i takie tam.
18.03 Dalej się kłócą ci Lubicze. Ona nie wie co zrobić. On mówi - kończmy tę znajomość. A wszystko przez trochę nagości koleżanki, która chciała wyrwać męża aptekarki.
18.05 Nowy wątek. Marta znów z Błażejem. Ten facet to ma klawe życie. Z kwiatka na kwiatek. A swoją drogą to głupia ta Bożenka, że tak się daje robić w konia. Oj głupia. Marta jest trochę zazdrosna, ale dla kariery prześpi się chyba z każdym. Słowem Błażej też głupi
18.08 Marta rozmawia ze sponsorem. Daje mu do zrozumienia, że jej zależy. Mówi że jest w stanie zrobić wszystko. Działacz PZPN zobowiązuje się ściągnąć fundusze by stworzyć taneczny spektakl. Ale go podchodzi małpa jedna. Oooooo przełamała lody. Zaprasza ją na ,,randkę''
18.10 Rysiek dostaje propozycje od pacjenta - Rzuć pan laseczki.
Cokolwiek to znaczy brzmi groźnie. Koledzy zapraszają go do barku. Rysiek decyduje się na prysznic. Pokój będzie wolny
18.12 Lubiczów odwiedza taka jedna koleżanka od Eugeniusza co go kocha i się rozebrała dla niego, ale nim była żona i była wtopa i wogóle było strasznie. Mówi, że to był żart, że myślała, że to będzie zabawne... Mnie to nie śmieszy.
- Lubiczowa: Byłaś nago i czekałaś na mojego męża! Itd itp
18.15 Rysiek na szpitalnym korytarzu. Idzie jakaś kobieta. Chłop ledwo chodzi. Atmosfera się zagęszcza. Kobieta zaczepia Ryśka na korytarzu. Nie daje mu wejść do pokoju. Robi się gorąco. Na siłę odciąga go na bok. Pyta o godzinę, o bufet. Zagradza mu drogę.
Rysiek wchodzi do pokoju, a tam złodziej. Kobieta będąca w zmowie krzyczy
- Choduuuuuu!
Bydlak pcha Ryśka, który upada uderzając głową w podłogę.
Rysiek leży z otwartymi oczami. Kiepsko to widzę. Tak zastają go koledzy wracający z barku.
18.19 W domu Ryśka dzwoni telefon. Odbiera żona. Pędzi do szpitala.
- Uraz czaszkowo mózgowy. Śmierć na miejscu - informuje lekarz. Beznamiętny drań. Pyta o organy do przeszczepu. Żona Ryśka zaczyna płakać...
Kooooooooooooooniec Ryyyyyyyyśka. Koniec odcinka. Ufff.
Zobacz jak odchodził Rysiek. UWAGA! Film zawiera drastyczne momenty!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?