60-letni mieszkaniec dzielnicy Zatorze udał się do sklepu po zakupy. Zabrakło mu kilku złotych. Z pomocą przyszedł mu jeden z kolędników, którzy śpiewali na tym leszczyńskim osiedlu.
Mężczyzna chciał się odwdzięczyć za okazaną pomoc, więc zaprosił chłopaków do swojego domu. Tam spożywali razem alkohol. Niestety, właściciel mieszkania miał słabszą głowę niż kolędnicy i szybko zasnął. Gdy się przebudził, odkrył, że skradziono mu tablet, telefon komórkowy, aparat fotograficzny, zegarek oraz... zdalnie sterowany helikopter.
Okradziony 60-latek mówi, że czuł się tego dnia bardzo samotny, dlatego zaprosił nieznajomych do swojego mieszkania.
Na szczęście policja szybko ustaliła, że kolędnikami-złodziejami są trzej młodzi mieszkańcy Leszna. Udało się odzyskać skradziony sprzęt, z wyjątkiem aparatu fotograficznego. Część z łupów została zastawiona w jednym z leszczyńskich lombardów.
Wartość skradzionych rzeczy to trzy tysiące złotych. Teraz złodziejom grozi do pięciu lat więzienia.
Czytaj też: Fala kradzieży w poznańskim kinie IMAX Plaza
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?