Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolej - Awaria systemu sterowania pociągami. Kolejki na dworcach

Robert Domżał
Na poznańskim dworcu ustawiały się długie kolejki podróżnych
Na poznańskim dworcu ustawiały się długie kolejki podróżnych P. Jasiczek
Setki, jeśli nie tysiące podróżnych w całej Wielkopolsce nie dotarły we wtorek na czas do pracy i umówione spotkania. Powód. Awaria systemu sterowania pociągami i brak sprawnych szynobusów.

- Pół godziny czekałem na pociąg do Warszawy. Brakowało informacji. W końcu zdecydowałem się pojechać autem. Ale na dworcu nie można było nawet uzyskać potwierdzenia, że pociąg jest opóźniony - mówi Karol Poracki, jeden z podróżnych. Potwierdzenie, czyli pieczątka, jest niezbędne, by otrzymać zwrot pieniędzy za bilet. Kolejka do jedynego okienka, w którym pasażerowie mogli uzyskać potwierdzenie spóźnienia pociągu, była bardzo długa. Stało w niej kilkadziesiąt osób.

- Krótko przed godz. 6.30 doszło do awarii systemu kontroli i sterowania ruchem pociągów. Z monitorów zniknęły cztery stacje - wyjaśnia Łukasz Więcek, rzecznik Wielkopolskiego Zakładu PLK PKP. To był początek nieszczęścia. Nowoczesna stacja w Opalenicy "oślepła".

Między Palędziem a Bukiem pociągi stanęły. Awaria doprowadziła do opóźnienia na ponad 270 minut. Kolejarze musieli wyłączyć cały system i telefonicznie powiadamiać się o nadjeżdżających składach, tak jak robili to przez kilkadziesiąt lat.

Co było powodem awarii nowoczesnego systemu? Zawiodły dwa elementy elektronicznego układu. W zapasie była tylko jedna taka część. Brakujący element niemiecka firma serwisująca system musi dowieźć ze Stuttgartu.

W tym czasie na poznańskim Dworcu Głównym podróżni stali w długiej kolejce, by uzyskać poświadczenie o spóźnieniu pociągów. Żadna ze spółek nie potrafiła szybko uruchomić dodatkowych punktów, w których potwierdzano by na biletach opóźnienie pociągów. - W Poznaniu działało 10 kas naszej spółki oraz punkty kasowe w Centrum Obsługi Klienta. W sytuacjach awaryjnych ściągnięcie dodatkowych pracowników do obsługi podróżnych wymaga czasu, a w chwili powstania awarii systemu sterowania ruchem nie mieliśmy dodatkowych pracowników - wyjaśnia Beata Czemerajda z biura komunikacji i promocji PKP IC.

Kłopoty z dojazdem mieli też mieszkańcy w innych miejscowościach Wielkopolski. Powodem był brak szynobusów. To sprawiło, że między Gostyniem a Jarocinem odwołano aż sześć kursów. Podróżni wożeni byli autobusami.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto