Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejne poznańskie gimnazja "pod lupą". Będą kolejne likwidacje?

Anna Jarmuż
W ubiegłym roku zmiany w szkołach wywołały protesty
W ubiegłym roku zmiany w szkołach wywołały protesty Paweł Miecznik
Część poznańskich gimnazjów musi mieć się na baczności. We wtorek, wiceprezydent Dariusz Jaworski zaprezentował efekty zeszłorocznej restrukturyzacji szkół. Jak ocenił, nie są one zadowalające, a w oświacie nadal pozostaje wiele do zrobienia.

Powód? Wydatki na ucznia gimnazjum w Poznaniu nadal są zbyt wysokie, ponieważ liczba dzieci w tym wieku z roku na rok maleje. Wniosek? Reforma sieci szkół jeszcze się nie zakończyła.

Zobacz też: Poznań: Protest przeciwko likwidacji szkół i przedszkoli pod Urzędem Miasta [ZDJĘCIA, WIDEO]

W najtrudniejszej sytuacji są placówki, które osiągnęły najsłabsze wyniki - nie najlepiej wypadły na egzaminach i nie przyciągają wystarczającej liczby uczniów, przez co są dla miasta kosztowne. Urzędnicy zamierzają przyjrzeć się szkołom na Winogradach, Grunwaldzie, a także Wildzie i Jeżycach.

- Musimy zastanowić się, czy wprowadzić w tych gimnazjach programy naprawcze czy też podjąć męską decyzję - podsumował Dariusz Jaworski.

Śródmieście

Włączenie Gimnazjum nr 1 do Zespołu Szkół Odzieżowych, a także zmniejszenie obwodu szkoły nie przyniosło znaczącej poprawy. Uczniowie osiągają także słabe wyniki na egzaminach. Gimnazjum znalazło się na liście najsłabszych placówek. Szkoła ta jest już jednak objęta programem naprawczym. Mniejszym zainteresowaniem uczniów cieszy się w tym roku również Gimnazjum nr 2 na ulicy Powstańcow Wielkopolskich.

Winogrady i Piątkowo

Największy problem jest z Gimnazjum nr 6 na os. Przyjaźni. W placówce tej nie tylko zmalała liczba uczniów i szkolnych oddziałów. Szkoła naraża miasto na duże straty, a jej uczniowie nie osiągają zadowalających wyników w nauce.

- W dzielnicach tych zanotowaliśmy w tym roku prawie 50 uczniów mniej niż w roku ubiegłym - mówił Dariusz Jaworski. - Warto zaznaczyć, że jest to część miasta, która podobno cały czas się rozwija. Statystyki pokazują, jak jest naprawdę.

Grunwald

Na czarnej liście urzędników znalazło się również Gimnazjum nr 51 przy ulicy Klaudyny Potockiej. Słabe noty mają również placówki nr 54 i 53. Liczba dzieci zmalała w tym roku w Gimnazjum nr 33.

- Będziemy się tym szkołom przyglądać. Sprawdzimy, jak będzie wyglądał nabór w kolejnym roku szkolnym - mówi Dariusz Jaworski.

Jeżyce i Wilda
Jeżyckie szkoły wybrało w tym roku ponad 50 gimnazjalistów mniej niż w roku ubiegłym.
Urzędnicy zamierzają poszerzyć obwód Gimnazjum nr 64, mieszczącego się na osiedlu Winiary a także przenieść Gimnazjum nr 63 (ulica Drzymały) do budynku przy ulicy Janickiego - po wygaszanym Gimnazjum nr 62.

Podobnie sytuacja wygląda na Wildzie. Pod obserwacją znajdzie się tam zwłaszcza Gimnazjum nr 42.

Po reformie w Poznaniu znajduje się 47 gimnazjów. Część jest już jednak wygaszana. Za rok liczba tych szkół wyniesie 46, a w roku 2014/2015 już 44.


ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
Wszystko o Lechu Poznań - BUŁGARSKA.PL: polub serwis na Facebooku
Filmy z Poznania i całej Wielkopolski - GŁOS.TV: polub serwis na Facebooku
Inwestycje i budownictwo w Wielkopolsce - DOM
Baw się i wygrywaj nagrody - KONKURSY


Codziennie rano najświeższe informacje z Poznania i regionu na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kolejne poznańskie gimnazja "pod lupą". Będą kolejne likwidacje? - Poznań Nasze Miasto

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto