Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejny chaos na PKP. Pasażerów nikt nie informuje o korektach

Arkadiusz Maciejowski
Podróżni są zdezorientowani. Twierdzą, że PKP kpi z nich, modyfikując rozkłady co kilka dni
Podróżni są zdezorientowani. Twierdzą, że PKP kpi z nich, modyfikując rozkłady co kilka dni Jan Hubrich
Regularnie co kilka dni kolej zmienia rozkład przyjazdów i odjazdów pociągów z krakowskich dworców. Nie informuje jednak o tym pasażerów odpowiednio wcześniej. Podróżni przychodzą więc na stację i dowiadują się, że skład już dawno odjechał.

Boleśnie przekonał się o tym Damian Rafalski, mieszkaniec Kurdwanowa. Co kilka dni dojeżdża on pociągiem InterRegio do pracy do Warszawy. - Skład wyjeżdżał punktualnie o godz. 18 ze stacji Kraków Główny, więc przychodziłem zazwyczaj już około 17.30, aby spokojnie kupić bilet i nie spóźnić się na odjazd - opowiada podróżny.

Ostatnio czekała go jednak niemiła niespodzianka. - Okazało się, że mój pociąg wyjechał godzinę wcześniej niż poprzedniego dnia i na dodatek kursuje teraz do Zawiercia, gdzie trzeba się przesiąść na drugi pociąg, aby dotrzeć do stolicy - skarży się mężczyzna.

Podróżny musiał więc jechać dużo droższym pociągiem ekspresowym, w którym trzeba wykupić dodatkowo miejscówkę. - Poprzedniego dnia na dworcu o planowanych zmianach nie było żadnej informacji - denerwuje się Damian Rafalski.

Ci pasażerowie, którzy mają więcej szczęścia i cudem zdążą na odjeżdżający wcześniej pociąg, muszą płacić nawet 10 zł opłaty za sprzedaż biletu u konduktora. - Mój pociąg z Krakowa do Tarnowa wyjechał wczoraj kilkadziesiąt minut wcześniej niż jeszcze kilka dni temu. Nie zdążyłem kupić biletu w kasie. Musiałem więc dopłacić za jego zakup w pojeździe - skarży się Patryk Siemion.

W spółce Przewozy Regionalne ( PR) przyznają, że rzeczywiście rozkład jazdy pociągów w kierunku Warszawy, ale również w stronę Tarnowa czy Nowego Sącza, zmienia się niemal co kilka dni. - Spowodowane jest to faktem, że cały czas prowadzone są prace modernizacyjne przy torowiskach na tych trasach - twierdzi Barbara Węgrzynek, rzecznik spółki PR. - Zmiany rozkładu były różne. Niektóre pociągi pojechały np. 30 minut później, niektóre wcześniej, a są też takie, których rozkład nie zmienił się - dodają w spółce InterCity.

Pasażerowie są jednak oburzeni, że kolejarze nie informują ich przynajmniej z dwudniowym wyprzedzeniem o planowanej modyfikacji rozkładu.

- Gdy tylko PKP ma informację, że prace przenoszą się na inny odcinek torów i będzie to powodowało zmiany w kursowaniu składów, powinny być wywieszane dodatkowe rozkłady jazdy na dworcach i na stronie internetowej - domagają się podróżni. Tymczasem informacje takie pojawiają się najczęściej tuż przed wyjazdem składu.

- Zapewniam, że zrobimy wszystko, aby takie sytuacje się nie powtarzały. Teraz dużo wcześniej będziemy podawać informację o zmianach - obiecuje Barbara Węgrzynek. - Podróżni muszą jednak przygotować się, że utrudnienia potrwają jeszcze długie miesiące i przed przyjściem na dworzec powinni sprawdzić rozkład w internecie lub dzwoniąc na informację pod nr 22 194 36.

Kolejna poważna zmiana rozkładu nastąpi 1 września.

Zobacz także: Kraków: horror w TLK. Pociągi nad morze jadą przepełnione. Rezerwacja biletów to fikcja

Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!

Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail

Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto