Kłopoty kadrowe Lecha:
Przede wszystkim z powodu żółtych kartek nie może grać zdecydowanie najlepszy zawodnik Kolejorza w tym sezonie, czyli Sławomir Peszko. Niewielką już teraz siłę ofensywną zmniejszy też brak Semira Stilicia. Bośniak ma sporej wielkości krwiak na nodze i jego występ zarówno w meczu z Polonia jak i środowym spotkaniu barażowym reprezentacji Bośni i Hercegowiny z Portugalią, którego stawką jest awans na mundial, jest wykluczony.
Szkoleniowiec Kolejorza na razie nie zdradza, kim uzupełni te dwie duże luki w ofensywie, ale możliwości nie ma wiele – z graczy ofensywnych ma do wyboru Mateusza Możdżenia, Andersona Cueto, Jana Zapotokę i Tomasza Mikołajczaka, który jest już w pełni sił i nawet zdobył ostatnio bramkę w Młodej Ekstraklasie.
Kłopoty są też w obronie – z powodu kartek podobnie jak Peszko, musi pauzować Seweryn Gancarczyk, którego na lewej obronie mogą zastąpić ewentualnie grający obecnie na innych pozycjach Ivan Djurdjević i Jakub Wilk.
Wbrew zapowiedziom do składu w najbliższym czasie raczej nie wróci Manuel Arboleda, który miał już grać przed tygodniem w meczu ze Śląskiem Wrocław.
Słaba postawa Polonii:
"Apetyt rośnie w miarę jedzenia" - to powiedzenie najlepiej obrazuje sytuację bytomskiej drużyny. Udany start rozgrywek i dobre wyniki w Bytomiu przysłoniły cele, o które mieli walczyć niebiesko-czerwoni (walka o utrzymanie). Dzięki świetnej pracy Jurija Szatałowa, Polonia znajduje się na szóstej pozycji w tabeli.
Ostatnie wyniki nie napawają jednak optymizmem. Porażki w Derbach Śląska z Ruchem Chorzów 0:1 i z Zagłębiem Lubin 0:2 pokazały, że bytomianie nie są jeszcze drużyną, której należy się miejsce w pierwszej trójce ligi. Teraz przed podopiecznymi Jurija Szatałowa kolejny sprawdzian umiejętności. Na Olimpijskiej podejmują Lecha, do którego tracą tylko jeden punkt w ligowej tabeli.
Polonia + Lech = horror w Bytomiu
W dwóch ostatnich sezonach w Bytomiu padały remisy i za każdym razem były to prawdziwe horrory. Przed rokiem do ostatniej minuty Polonia prowadziła 1:0, ale w jednej z ostatnich akcji meczu punkt dla Kolejorza uratował Jakub Wilk.
Jeszcze dramatyczniej wyglądał mecz z samej końcówki sezonu 2007/2008. Walczący wtedy o miejsce na podium Lech dopiero w ostatniej minucie meczu zdobył gola na 2:1, ale już kilkadziesiąt sekund później Polonia zdołała wyrównać i mecz zakończył się remisem 2:2, czym poznaniacy praktycznie pogrzebali swoje szanse na miejsce w pierwszej trójce sezonu.
Piłkarze z Bytomia wierzą jednak, że tym razem to oni zdobędą trzy punkty: - Wygrywając ten mecz wrócimy do czołówki i udowodnimy, że jesteśmy dalej zespołem, który się liczy - mówi dla sportslaski.pl Michał Zieliński.
Mecz Polonia Bytom - Lech Poznań rozpocznie się w sobotę, 7 listopada o godz. 18.15. Transmisja w Canal+ Sport.
MMSilesia: Gorące tematy
Zamieszki w Zabrzu i pusty stadion Górnika | Remont ul. Mikołowskiej. Jak tu nie oszaleć?! | Ku przestrodze: Wielka tragedia w Radzionkowie | Niewiarygodne, ale prawdziwe. Drożej na A4! |
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?