Poniedziałkowa burza choć niezbyt długa, była jednak wyjątkowo intensywna - meteorolodzy szacują, że w tym czasie spadło około 18 litrów wody na m kw.!
- Interwencji było sporo - przyznaje starszy kapitan Jarosław Kuśmirek z Poznańskiej Straży Pożarnej. - W samym mieście miało miejsce 29 interwencji, pozostałe to okolice Poznania. Najczęściej strażacy wyjeżdżali na Jeżyce, zwłaszcza w okolicach ulicy Dąbrowskiego, do zalanych piwnic i garaży. Kilka podtopionych aut musiała odholowac pomoc drogowa.
Jednak skutki ulewy dały się odczuć w całym mieście: przy takiej masie wody zawiodła kanalizacja burzowa i woda zalała także ulice. Przez kilka godzin po burzy nieprzejezdne były między innymi Dolna Wilda, Fabryczna, Górna Wilda, Polska, Przybyszewskiego, Łukaszewicza i Galla Anonima. Z powodu zalania skrzyżowania Dąbrowskiego i Szpitalnej przez ponad 20 minut nie kursowały tramwaje na Ogrody.
Burza dała się we znaki także lokalom znajdującym się w piwnicach przy Starym Rynku i Półwiejskiej - tam też strażacy musieli wypompować sporo wody. Kaprys pogody na własnej skórze odczuli również... pasażerowie PKP, bo woda zalała przejścia podziemne na dworcu i przejście z peronu na peron było możliwe jedynie na przełaj przez tory.
Niestety, to nie koniec niespodzianek pogodowych. Synoptycy także i dziś zapowiadają możliwe intensywne opady deszczu i burze. Strażacy zwracają się więc z prośbą do właścicieli zagrożonych posesji, by zabezpieczyli budynki przed wodą.
Przeczytaj także: |
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?