Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejowe satyry księdza Grygiera biją rekordy popularności!

Redakcja
W tym roku na salonie modelarstwa Hobby największego tłumu zwiedzających nie spotkamy przy ogromnych modułowych makietach kolejowych, a na wystawie satyrycznych makiet autorstwa księdza Janusza Grygiera.

Kilkadziesiąt niewielkich makiet, z których każda przedstawia inny fragment polskiej kolejowej rzeczywistości. Na jednej widzimy ścieżkę rowerową zbudowaną dzięki finansom Unii Europejskiej biegnącą wzdłuż torów. Na innej ogromne tiry przewożone pociągami w czasie, gdy obok inne tiry przewożą towary, które kiedyś transportowano wyłącznie drogą kolejową. Satyryczne, ironiczne spojrzenie na świat podoba się zwiedzającym, zwłaszcza gdy odkryją, że niektóre ze światów przedstawionych na makietach są wręcz wiernym odwzorowaniem rzeczywistości.

O Kolejowych satyrach rozmawiamy z ich twórcą, księdzem Januszem Grygierem.

Radek Rakowski: To nie jest powszechny widok, że osoba w sutannie zajmuje się modelarstwem…

Ks. Janusz Grygier: A dlaczegóżby nie? Każdy z nas oprócz powołania, czy zawodu, który wykonuje ma jakieś własne hobby i zainteresowania. A że akurat jestem księdzem? To oznacza, że mogę tym bardziej coś pokazać innym nie tylko poprzez swoją pracę duszpasterską, ale i inne zainteresowania.

A te zainteresowania to nie tylko bardzo dokładne przygotowywanie makiet, ale także często ironiczne poczucie humoru.

To są satyry. Pewne patrzenie na rzeczywistość świata, poprzez odnajdywanie jakiś śmiesznych sytuacji, anomalii, czy wręcz rzeczy, na które ludzie nie zwracają uwagi i przechodzą obojętnie, czyli tzw. bystre oko.

Czy tak będzie wyglądała kolej po restrukturyzacjii czy skończy się tylko na obietnicach?

Dużo czasu trzeba poświęcić na przygotowanie takiej makiety? Widzimy niezwykle staranne, drobiazgowe wykonanie…

Bywa różnie. Czasami kilka godzin, ale także kilkanaście, czy kilkadziesiąt. W zależności od tego, jak wielka jest ta satyrka, co ona przedstawia, jak wielkie wykorzystane są elementy.

Ksiądz pokazuje swoje makiety na różnych wystawach. Czy wszędzie jest tak jak w Poznaniu, gdzie wokół "Kolejowych satyr" kłębi się dziki tłum?

Tam, gdzie wystawiam, jest podobnie. Przez całe wakacje moja wystawa była w Muzeum Techniki. Ona jeszcze trwa, bo trudno jest ją zamknąć z powodu bardzo dużej frekwencji.

Magistrala drogowa zamiast kolejowej?Podpieranie kolei

Oglądając te makiety, łapiemy się na tym, że jest to często śmiech przez łzy – nad teraźniejszością i przyszłością polskiej kolei.

Skoro jest taka ta teraźniejszość, to trudno ją inaczej oddać.

Skąd ksiądz bierze tematy do makiet?

Pierwsze źródło to rzeczywistość, którą spotykam na kolei, czy wokół niej, co zresztą widać, na stanowisku są zdjęcia oryginalnych rzeczy. Innym jest lektura prasy, gdzie toczą się różne dyskusje na tematy związane z koleją. Czasami są one śmieszne, satyryczne, aczkolwiek trudno jest oddać dynamikę w statyce, ale się to czasami udaje. Innym źródłem są koledzy, którym na przykład się coś wyśni i potem zdradzają mi swój sen. Tak powstało kilka makiet. Na przykład Alternatywy 4. Niestety, wyszły trzy, bo czwartej kolega nie mógł sobie przypomnieć.

Czy ksiądz liczy, że satyry kolejowe zostaną tylko satyrami i coś się na kolei poprawi?

Trzeba by siły wyższej. I mieć naprawdę olbrzymie poczucie humoru, żeby w to uwierzyć.

Czy przyszłość polskiej kolei to torowiska porosłe trawą i drzewami?Na innej makiecie możemy zobaczyć ścieżkę rowerową (sfinansowaną przez UE) ułożoną na torowisku - to polska rzeczywistość.A to już niestety smutna rzeczywistość - nowe samochody cieżąrowe jadą na kolejowych lawetach, natomiast TIR-y wożą towary dotychczas przewożone przez kolej.


Aby zobaczyć więcej zdjęć przejdź do fotogalerii

Przeczytaj więcej o salonie Hobby 2011:
Świat gier, modeli i makiet (zdjęcia)

W ten weekend na MTP nikt nie ma prawa się nudzić - trwa Salon Modelarstwa, Zabawek i Gier Towarzyskich Hobby.





od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto