Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kominiarze w obronie Rozbratu (zdjęcia)

Krzysztof Nowicki
Krzysztof Nowicki
Około tysiąca osób uczestniczyło w marszu w obronie skłotu Rozbrat. Demonstracja zakończyła się spaleniem kukły prezydenta Grobelnego.

26 marca odbędzie się licytacja jednej z działek, na której położony jest poznański skłot Rozbrat. Właśnie to wydarzenie było powodem zorganizowania demonstracji, która w sobotni wieczór przeszła przez stolicę Wielkopolski.

- Kupując Rozbrat kupujesz kłopoty! Rozbrat walczy, Rozbrat dzielny, nie zagrozi mu Grobelny - krzyczeli zamaskowani demonstranci. Przemarsz odbył się pod hasłem "Kominiarze w obronie Rozbratu" - większość uczestników miała na twarzach kominiarki. To forma protestu przeciwko niezauważaniu działań Rozbratu przez władzie miasta.

- Przez 16 lat pokazywaliśmy swoje twarze, nikt nie chciał z nami wtedy rozmawiać. Dla miasta jesteśmy nikim, nie istniejemy. Jest to tym bardziej dziwne, że na oficjalnej stronie magistratu reklamowane są imprezy, które odbywają się na Rozbracie.

Demonstracja rozpoczęła się na placu Mickiewicza, gdzie zebrało się ok. tysiąca anarchistów z Polski i zagranicy. Rozbratowców wspierali m.in. Niemcy, Grecy i Holendrzy. Wśród zebranych byli również przedstawiciele poznańskich stowarzyszeń pozarządowych. Jednym z nich był Lech Mergler ze stowarzyszenia "My-Poznaniacy".
- Musicie walczyć o swoje miejsce, bo władze miasta was tam nie chcą. Ale Rozbrat jest zbyt ważny, żeby zniknąć - przemawiał do zebranych.

Następnie marsz przeszedł ulicą Św. Marcin, robiąc jedynie krótki postój pod budynkiem NH Hotel.
- Właściciel tego hotelu jest powiązany kapitałowo z firmą, która w fabryce pod Poznaniem wykorzystuje pracowników - przemawiali demonstranci. - Chcemy pokazać, że my o tym wiemy i będziemy walczyć o ludzkie warunki pracy w tej fabryce.

Spod hotelu uczestnicy marszu ruszyli dalej ulicą Św. Marcin w kierunku ul. Paderewskiego. Tam zatrzymali się pod konsulatem Stanów Zjednoczonych, mieszczącym się w budynku hotelu Bazar, gdzie również wygłosili przemówienie.
- Dzisiaj jest rocznica inwazji na Irak. Rozbrat wielokrotnie pokazywał swój sprzeciw wobec tej wojny.

Dalej marsz rozbratowców przeszedł na Stary Rynek, gdzie przemawiali kolejni przedstawiciele stowarzyszeń sympatyzujących z poznańskim skłotem, m.in. stowarzyszenia Konsola, Inicjatywy Pracowniczej oraz Lewicowej Alternatywy a także skłotersi z Wrocławia. Na ścianie jednej z kamienic były wyświetlane filmy o działalności Rozbratu oraz jego aktualnej sytuacji.

Ostatnim celem przemarszu plac Kolegiacki, gdzie w rzęsistym deszczu uczestnicy demonstracji wygłosili kolejne przemówienia oraz ustawili prowizoryczny domek, symbolizujący skłot Rozbrat. Ma on przypominać urzędnikom i istnieniu skłotu. Pod magistratem zostały też spalone kukły Ryszarda Grobelnego oraz Grzegorza Ganowicza, przewodniczącego Rady Miasta. Protestujący wymalowali też na budynku hasła "Rozbrat zostaje" oraz "Łapy precz od Rozbratu".

Cała demonstracja przebiegała dość spokojnie, co potwierdza poznańska policja.
- Marsz był bezpieczny i spokojny, poza incydentem na placu Kolegiackim, gdzie wymalowano napisy na ścianie Urzędu Miasta - przyznał Zbigniew Paszkiewicz z zespołu prasowego wielkopolskiej policji. - Zatrzymaliśmy jedną z osób, prawdopodobnie przeciwnika demonstrantów, który okazał się osobą poszukiwaną. Oprócz tego po demonstracji przesłuchaliśmy osobę, która mogła brać udział przy malowaniu haseł na ścianie budynku magistratu.

Aby zobaczyć więcej zdjęć, kliknij w miniaturki pod artykułem.

Przeczytaj także:
Demonstracja w obronie Rozbratu - relacja na żywo

W obronie wystawionego na licytację Rozbratu demonstrowali w Poznaniu zwolennicy skłotu. Zobacz relację zdjęciową!

Konwent Fantastyki Pyrkon 2010
Studencki
Nobel 2010
Barak
Kultury -
Metamorfozy: Gra

pozorów
10 marca, Maska 17 marca, Sztuka

ciała
24 marca
na spotkania zaprasza kawiarnia
Republika Róż
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto