Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Komu śmietanka?

Barbara SADŁOWSKA
Sensacja sierpnia 2001 r. - wymiana ekip ochroniarzy i zamków, policja, zamknięty lokal...  Fot. Archiwum
Sensacja sierpnia 2001 r. - wymiana ekip ochroniarzy i zamków, policja, zamknięty lokal... Fot. Archiwum
Poznańskie sądy od kilkunastu lat nie mogą rozstrzygnąć sporu między współwłaścicielami kamienicy przy. ul. Św. Marcin, w której mieści się bar ,,Kociak’’.

Poznańskie sądy od kilkunastu lat nie mogą rozstrzygnąć sporu między współwłaścicielami kamienicy przy. ul. Św. Marcin, w której mieści się bar ,,Kociak’’.

Najbardziej poszkodowany czuje się Krzysztof Kliszczyński, którego dziadek wybudował nieruchomość.

- Z czwórką dzieci wyjechałem z Polski, bo mi komuna nie dała mieszkania w tym domu - mówi Krzysztof Kliszczyński. Dopiero od 1990 roku jego prawa majątkowe są honorowane. Posiada większość (54,16%) udziałów, jest administratorem posesji, a w kwietniu 1999 r., na mocy uchwały zebrania współwłaścicieli przekazano mu najbardziej dochodowy lokal w kamienicy - bar ,,Kociak’’.

Państwo w państwie

Poznaniacy chodzili na słodkie desery do ,,Kociaka’’ od lat sześćdziesiątych. Był jednym w najpopularniejszych lokali w mieście. Do 1990 r. ,,Kociaka’’ prowadziła GSS ,,Społem’’, później - ,,Smak Coop’’. Spółdzielnia wynajmowała lokal i płaciła czynsz. Potem, podobnie jak inni użytkownicy lokali mieszczących się w kamienicy, wykupiła procent udziałów od jednego ze spadkobierców. W 1991 r. spółdzielnia poinformowała ówczesnego administratora, że jako współwłaściciel nieruchomości, przestaje być najemcą i czynszu płacić nie musi.

Ostatecznie jako posiadacz 12,69 procent udziałów ,,Smak Coop’’ przyjął, że są one ulokowane dokładnie w ,,Kociaku’’! Od tego momentu spółdzielnia traktowała bar jak ,,państwo w państwie’’, nie dzieląc się zyskami z innymi współwłaścicielami, a także nie partycypując w kosztach utrzymania i remontów całej nieruchomości.
Swoje prawa do lokalu prezes spółdzielni, Janusz Głuszek, wywodzi z ,,zasiedzenia’’, nie popartego żadnym wyrokiem sądowym.

Uczepieni pazurami

Prawomocnej uchwały współwłaścicieli o przekazaniu lokalu Krzysztofowi Kliszczyńskiemu nie można wyegzekwować, bo sąd nie nadał jej klauzuli wykonalności. Żądania wydania lokalu spółdzielnia zignorowała, jak również późniejsze pisma o konieczności remontu.

,,Smak Coop’’ nie przyjął też propozycji zamiany ,,Kociaka’’ na dwa mieszkania i dwa inne lokale użytkowe w nieruchomości.

O sprawie było głośno trzy lata temu. 12 sierpnia 2001 r. Krzysztof Kliszczyński po rocznym wysyłaniu pism o konieczności przeprowadzenia remontu, wezwał pogotowie ślusarskie, wymienił zamki i zatrudnił inną agencję ochrony.

- Wszedł do lokalu z ochroną i wyprosił naszą załogę. Następnie powymieniał zamki na swoje i założył sztabę z łańcuchem - mówił Janusz Głuszek. - Po około dwóch tygodniach weszliśmy do lokalu z policją. Towar był zepsuty, a na następny dzień odebraliśmy meble i kasę fiskalną z mieszkania pana Kliszczyńskiego.

- Po 12 dniach od wymiany zamków przyjechała policja. Zostałem zatrzymany na 24 godziny, a w tym czasie ,,Smak Coop’’ włamał się i założył swoje zamki - mówi Krzysztof Kliszczyński. - Myślę, że obawiali się, że po remoncie nie wydam im lokalu.

Ma żal do prokuratury, że ,,ochraniała’’ w ten sposób włamanie spółdzielców. Jego doniesienie o zniszczeniu zamków umorzyła, a doniesienie spółdzielni - tej samej treści - wsparła aktem oskarżenia. Pierwszy proces przed poznańskim Sądem Rejonowym zakończył się uniewinnieniem Krzysztofa Kliszczyńskiego, w październiku ubr. Prokurator zaskarżył ten wyrok, Sąd Okręgowy uchylił. Do ponownego rozpoznania - głównie pod kątem zbadania, czy czyn oskarżonego w ogóle był przestępstwem, a jeżeli tak - to jaka jest jego społeczna szkodliwość. Proces ponownie toczy się przed Sądem Rejonowym. Aktualnie - na etapie przesłuchiwania świadków.

- Wszystko mi jedno, kto będzie prowadził lokal, byle dzielił się pożytkami z resztą współwłaścicieli - deklaruje Krzysztof Kliszczyński.

Nie chce likwidować ,,Kociaka’’ czy pozbawiać ludzi pracy. Ma być ta sama działalność, nawet ta sama załoga...

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto