Nic więc dziwnego, że zaczęli właśnie od "Frontiery", zagranej w nowoczesnej aranżacji Aleksandra Maliszewskiego, a publiczność przyjęła nową wersję przychylnie. Ciekawych piosenek było tego wieczoru więcej - najbardziej podobała się zaaranżowana w rytmie samby stara neapolitańska pieśń "A Citta'e Pullencenella" (w wolnym tłumaczeniu "Neapol piękny jest") i ten właśnie utwór Halina i Marco musieli bisować.
Przebojem wieczoru stała się popowa piosenka "Brivido Felino", czyli "Gęsia skórka". Wrażenie robiła również finałowa nostalgiczna neapolitańska piosenka "Dicitencello Vuie", a także typowy wyciskacz łez (będący również starą neapolitańską piosenką) "Non Armari". Warto zwrócić uwagę, że każda z wykonywanych piosenek miała swoją wersję włoską, jak i polską - autorem polskich tekstów jest poznański autor Andrzej Sobczak.
"Frontierą" i innymi zaprezentowanymi tego wieczoru piosenkami zainteresują się zapewne wielbiciele duetu, którzy słuchali go przed laty, ale nie jest wykluczone, że magia italo disco podziała również na młode pokolenie.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
