Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koncertowa połowa

LIC
Tomasz Lewandowski krótko po wejściu na boisko zdobył bramkę dla Warty Fot. A. Szozda
Tomasz Lewandowski krótko po wejściu na boisko zdobył bramkę dla Warty Fot. A. Szozda
W przerwie meczu warciarze remis wzięliby w ciemno. Po ostatnim gwizdku w poznańskim zespole panował uczucie niedosytu. ,,Zieloni’’ trochę przespali pierwszą odsłonę, choć o mały włos, a już w 7 min.

W przerwie meczu warciarze remis wzięliby w ciemno. Po ostatnim gwizdku w poznańskim zespole panował uczucie niedosytu.

,,Zieloni’’ trochę przespali pierwszą odsłonę, choć o mały włos, a już w 7 min. Tomasz Bzdęga wpisałby się na listę strzelców, jednak po jego strzale piłkę z pustej bramki wybili obrońcy Unii. W 16 min. miejscowi objęli prowadzenie po strzale Roberta Gajdy z 16 metrów. Najbliżsi wyrównania poznaniacy byli w 30 min. - strzał z rzutu wolnego Tomasza Rybarczyka z trudem odbił Maciej Zając, a dobitka Przemysława Małeckiego była anemiczna.

Piłkarze Warty byli już myślami w szatni, gdy Adam Młodzieniak znalazł się w sytuacji sam na sam z Arturem Topolskim i było już 2:0.

Ostre słowa trenera Warty Jarosława Araszkiewicza w przerwie oraz dwie zmiany w składzie przyniosły spodziewane efekty. Gospodarze zostali zepchnięci na własną połowę i już w 54 min. po akcji Tomasza Bzdęgi, Tomasz Lewandowski głową zdobył kontaktową bramkę. Chwilę później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, Alan Ngamayama posłał piłke tuz nad poprzeczką. W 58 min. piłkę na własnej połowie przejął Czesław Owczarek i niczym rasowy napastnik minął po drodze kilku rywali, choć ci też zbyt mocno mu nie przeszkadzali i doprowadził do remisu. Tomasz Bzdęga wziął przykład ze starszego kolegi i również popisał się efektownym tylko, ze nieco krótszym rajdem, zakończonym precyzyjnym strzałem.

Warta kontrolowała przebieg spotkania i zanosiło się na niespodziewaną porażkę Unii. Na minutę przed końcem gospodarze egzekwowali rzut rożny, cała drużyna powędrowała na pole karne Warty. Do piłki dopadł Rafał Jeziorski i uratował miejscowym punkt. - Jeziorski ewidentnie przyjął piłkę ręką, ale sędzia nie zauważył. Zagraliśmy popisowo drugą połowę i pozostał niedosyt - przyznał Karol Majewski, kierownik Warty.

Unia Janikowo - Warta Poznań 3:3 (2:0)

Bramki: 1:0 Robert Gajda (16), 2:0 Adam Młodzieniak (45), 2:1 Tomasz Lewandowski (54), 2:2 Czesław Owczarek (58), 2:3 Tomasz Bzdęga (65), 3:3 Rafał Jeziorski (89).
Warta: Topolski - Owczarek, Niedźwiedź, Konkiewicz, Cudny, Magdziarz, Rybarczyk, Otuszewski (46. Ngamayama), Małecki (46. Lewandowski), Bzdęga, Piosik (70. Wojciechowski).
Żółte kartki: Topolski, Konkiewicz, Bzdęga, Wojciechowski, Lewandowski (Warta). Widzów: 1800.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto