Miasto liczy, że zmiana stawek spowoduje, że w przyszłym roku do budżetu wpłynie dodatkowo około 400 tys. złotych.
- Podatków nie podnoszono od 2007 roku - tłumaczy Piotr Łoździn, skarbnik miasta. - Nawet o wskaźnik inflacji, co jest dla mnie trochę niezrozumiałe, bo robiono to systematycznie we wszystkich gminach. Przyszłoroczna podwyżka, którą zatwierdzili radni, spowoduje wzrost stawek, w zależności od rodzaju podatku, od 8 do 23 procent.
Najbardziej powszechny podatek, czyli od nieruchomości i od gruntu (na którym stoi nieruchomość) wzrósł o 16 procent. Dla przykładu, właściciel domu o powierzchni 150 metrów kwadratowych oraz działki o powierzchni 1200 metrów kwadratowych zapłaci od przyszłego roku więcej o 61,5 zł (13,5 zł od domu i 48 zł od działki).
Czytaj także: W Puszczykowie otwarto oddział anestezjologii i intensywnej terapii
Wpływy z wyższych podatków, nie są jedynym źródłem mającym podreperować budżet. Urzędnicy zaczęli też weryfikować poprawność części deklaracji podatkowych. I okazało się, że nie wszyscy podatnicy byli "sumienni".
- W jednym przypadku okazało się, że podatek był zaniżony aż o prawie 50 tysięcy złotych - mówi P. Łoździn. - W październiku rozpoczęliśmy również kontrole podatkowe. W pierwszej kolejności sprawdzimy przedsiębiorców, którzy rozpoczęli działalność w tym roku, a nie zgłosili jej do opodatkowania - dodaje. Dodatkowe pieniądze przeznaczone zostaną m.in. na podwyżki dla nauczycieli oraz finansowanie powstałej ochotniczej straży pożarnej.
Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?