Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec rządów Orzecha

Barbara SADŁOWSKA
Poznański sąd skazał wczoraj na 12 lat Zbigniewa Bańkowskiego, ps. ,,Orzech’’, szefa najgroźniejszego wielkopolskiego gangu.  Fot. P. Jasiczek
Poznański sąd skazał wczoraj na 12 lat Zbigniewa Bańkowskiego, ps. ,,Orzech’’, szefa najgroźniejszego wielkopolskiego gangu. Fot. P. Jasiczek
Wczoraj poznański sąd skazał ,,Orzecha’’ na 12 lat za kierowanie gangiem i wsparcie dla zabójców ,,Malowanego’’. Jego zastępcy: ,,Jamnik’’ i ,,Alwas’’ dostali po 10 i 8 ...

Wczoraj poznański sąd skazał ,,Orzecha’’ na 12 lat za kierowanie gangiem i wsparcie
dla zabójców ,,Malowanego’’. Jego zastępcy: ,,Jamnik’’ i ,,Alwas’’ dostali po 10 i 8 lat.

Ogłoszenie wyroku, wraz z krótkim uzasadnieniem, zajęło prawie cztery godziny. Jak podczas każdej z 45 rozpraw, gmachu i sali strzegła brygada antyterrorystyczna z wyszkolonymi psami. O gangu ,,Orzecha’’ mówiono wszak, że jest najgroźniejszym z działających w Wielkopolsce. Wczoraj pięciu oskarżonych występowało w czerwieni – to kolor ,,wyjściowego’’ ubioru przestępców, uz- nanych za niebezpiecznych.

Jedna niewinna

Sąd skazał wczoraj 25 oskarżonych. Najsurowej ukarał szefa grupy, Zbigniewa Bańkowskiego ps. ,,Orzech’’ – 12 latami więzienia i 4-letnim odebraniem praw publicznych. Uniewinnił tylko jedną osobę – byłą policjantkę, żonę ,,Alwasa’’, oskarżoną o przekazywanie informacji przestępcom.

Sędzia Waldemar Bąk przypomniał, że w tym procesie jednym z najważniejszych dowodów były zeznania 3 świadków koronnych.

– Waga tego dowodu jest zawsze słabsza. Świadkowie koronni
mogą we własnym interesie manipulować faktami i... sądem – powiedział Waldemar Bąk.

Tak bowiem w swoich wystąpieniach argumentowali obrońcy. Przekonywali, że świadkowie koronni pomawiają i kłamią.

– Jeżeli świadek powiedział: ,,tak, byłem tam, stało się to na moich oczach’’, a jego słowa zostały poparte innymi dowodami, zeznanie było wiarygodne dla sądu – mówił Waldemar Bąk. Wyjaśnił, że jeżeli były to tylko słowa albo informacje zasłyszane przez świadków, sąd uniewinniał oskarżonych. Dlatego ,,Orzech’’ nie został skazany za zlecenie zabójstwa, a jedynie za pomoc dla warszawskiej ekipy. Z tego powodu sąd uniewinnił też policjantkę i wszystkich oskarżonych o handel narkotykami.

– Prokurator przyjął, że Zbigniew Bańkowski z racji ogólnego kierownictwa odpowiada za wszystko, nie przedstawił natomiast żadnego dowodu, żeby miał coś wspólnego z napadem na konwój ,,Jumbo’’. Nie możemy tu stosować zasady zbiorowej odpowiedzialności – uzasadnił sędzia Bąk uniewinnienie ,,Orzecha’’ od większości zarzutów. Także – od zorganizowania gangu.

Surowo i łagodnie

Sąd uznał, że połowa oskarżonych nie należała do grupy.
Współpracowali okazjonalnie – dla zysku, a nawet... z miłości. Poza ścisłym kierownictwem grupy, najwyższe wyroki otrzymali wczoraj oskarżeni z Łodzi, uczestnicy napadu na konwój ,,Jumbo’’: Roman Kosobudzki i Marcin Serafin (po 8 lat) oraz Krzysztof Bugajny (7 lat) – oskarżeni również w procesie łódzkiej ,,ośmiornicy’’.

Sąd wysoko ocenił też działalność najbardziej aktywnych członków poznańskiego gangu, skazując: Jacka Kaźmierczaka na 8 lat; Sławomira Niestrawskiego na 7,5 roku; Artura Gwóźdź, Tomasza Wronieckiego i Damiana Kaźmierczaka na 7 lat. Pozostali oskarżeni dostali łagodniejsze kary. Znany w poznańskim światku przestępczym ,,Western’’ – tylko 2,5 roku. Czwórce oskarżonych sąd zawiesił ,,odsiadkę’’.

– Kara jest i surowa i łagodna – stwierdził Waldemar Bąk.
Sąd obciążył oskarżonych kosztami procesu. Najwięcej zapłacić ma ,,Orzech’’ – przeszło 20 tysięcy zł.
Wyrok jest nieprawomocny.

Gang według prokuratora


Zbigniew Bańkowski, ps. ,,Orzech’’, rocznik 1954, został zatrzymany w marcu 1998 r. Prokurator Karol Frankowski oskarżył go o zlecenie zabójstwa rosyjskiego gangstera Andrieja Isajewa, ps. ,,Malowany’’, który 21 lipca 1997 r. został zastrzelony przez wynajętych do tego ,,żołnierzy’’ z Warszawy.
Rosyjski mafioso przyjechał do Poznania na zaproszenie ,,Orzecha’’. Obu panów zbliżyła miłość do gołębi. Jednak ,,Malowany’’ popełnił błąd – postrzelił w nogę człowieka ,,Orzecha’’ i przywłaszczył sobie BMW. Zginął w biały dzień, niedaleko Komendy Wojewódzkiej w Poznaniu. Egzekutorzy zastrzelili też towarzyszącego mu Roberta S..
Drugim głośnym przestępstwem był napad na konwój przewożący ponad 200 tys. utargu z ,,Jumbo’’. Poznaniakom pomogli gangsterzy z Łodzi.
Zazwyczaj grupa trudniła się kradzieżami tirów ,,na układ’’. Trzeba było dogadać się z kierowcą, który za określoną kwotę (20 tys. zł do 20 tys. marek) przekazywał samochód z ładunkiem. Następnie zgłaszał policji kradzież bądź napad, a ludzie ,,Orzecha’’ sprzedawali towar oraz przemalowaną ciężarówkę z przebitymi numerami.
Prokurator twierdzi, że grupę założył ,,Orzech’’, na którego pieszczotliwie mówili: ,,tata’’. Nie uczestniczył w akcjach, podobnie jak ,,Jamnik’’ (Jacek Ferdynus), ,,Alwas’’ (Przemysław Jeske) i ,,Frąsiu’’ (Przemysław Frąszczak), którzy wydawali polecenia poszczególnym członkom grupy. Po aresztowaniu ,,Orzecha’’ i ,,Alwasa’’, rolę szefa przejął ,,Jamnik’’. Akt oskarżenia przygotowany przez prokuratora objął 31 osób. Oprócz poznaniaków znaleźli się w nim przestępcy z łódzkiej ,,ośmiornicy’’ i warszawiacy. Goście ze stolicy zostali jednak wyłączeni z poznańskiego procesu. Kilku z nich już odstrzelono. Prokurator oparł akt oskarżenia na zeznaniach świadków koronnych. Latem 2001 r. trzej skruszeni ,,żołnierze’’ postanowili wyznać, co widzieli i słyszeli – w zamian za darowanie winy i kary.

,,Western’’ z batonikami


,,Western’’ znalazł się w procesie ,,Orzecha’’ przez kierowcę, który – zamiast swoim – przekazał mu tira pełnego batoników ,,Lion’’ za 35 tys. zł. ,,Alwas’’ ukarał kierowcę za niejolalność grzywną w wysokości tysiąca dolarów.

Jak u taty


Ludzie ,,Orzecha’’ mogli liczyć na pomoc finansową czy opłacenie adwokata. Korzystała z niej m.in. rodzina Zenona K., sądzonego za współudział w zamordowaniu biznesmena w Gądkach (otrzymywała pomoc rzędu 5–6 tysięcy zł). Gdy w Poznaniu ukrywał się poszukiwany ze Śląska, ,,Alwas’’ wypłacał mu kieszonkowe – 200 zł dziennie. Szefostwo fundowało swoim ludziom komórki, dostarczało samochody i broń. Spotykali się w poznańskim ,,Novotelu’’ lub ,,na ranchu’’ ,,Orzecha’’ w Naramowicach. Zdarzały się też nieplanowane wydatki – szambiarz z Kiekrza, którego cysternę potrąciła kradziona ciężarówka z granulatem ziemniaczanym, dostał ,,od ręki’’ 200 zł.

Prokurator żądał

Dla ,,Orzecha’’ – 25 lat

Dla ,,Jamnika’’ – 15 lat

Dla ,,Alwasa’’ – 15 lat

Dla pozostałych

23 oskarżonych: od 2 do 13 lat.

Sąd skazał:

,,Orzecha’’ – na 12 lat

,,Jamnika’’ – na 10 lat

,,Alwasa’’ – na 8 lat

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto