Nowa ustawa zakłada, że jeśli zaistnieje uzasadnione podejrzenie, że dany środek stwarza zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, inspektorzy sanitarni będą mogli wstrzymać handel nimi, a nawet zamknąć obiekt, w którym jest on wytwarzany lub sprzedawany. Warunkiem jest jednak brak regulacji prawnych i norm użytkowania wobec takiego środka – dzięki temu ustawą nie zostaną objęte alkohol i wyroby tytoniowe.
W ustawie została zresztą sformułowana definicja „środka zastępczego”, która obejmuje nie skład chemiczny, lecz objawy, jakie wywołuje jego spożycie.
Po wycofaniu z obrotu danego środka, inspektorzy będą mieli 18 miesięcy na dokładne zbadanie, czy jest on szkodliwy czy nie. Za wytwarzanie i obrót dopalaczami grozić będzie kara od 20 tys. do 1 mln zł.
Za ustawą głosowało 400 posłów, 3 było przeciwnych, a 3 wstrzymało się od głosu. Odrzucono poprawkę zgłoszoną przez PiS, aby za handel dopalaczami poza grzywną groziło także od 6 miesięcy do 15 lat pozbawienia wolności.
Teraz projekt ustawy trafi pod głosowanie w Senacie, a następnie będzie ja musiał jeszcze podpisać prezydent.
Czytaj także: |
Zamykają sklepy z dopalaczami! O godz. 15 policjanci wspólnie z inspektorami sanitarnymi rozpoczęli akcję zamykania sklepów z dopalaczami w całym kraju. |
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?