Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec z reklamowaniem dopalaczy jako narkotyków

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Od środy obowiązują nowe przepisy zakazujące reklamowania tzw. dopalaczy jako środków działających podobnie do narkotyków. Poza tym ministerstwo sprawiedliwości chce, aby zaprzestano skazywania osób zatrzymanych z małą ilością narkotyków.

- Wprowadzenie w życie nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii uderza m.in. w najbardziej newralgiczny punkt problemu dopalaczy, tj. w próbę sugerowania konsumentom, że substancje zawarte w dopalaczach mogą oddziaływać na konsumentów tak jak środki odurzające czy substancje psychotropowe – mówi minister sprawiedliwości, Krzysztof Kwiatkowski. - Przewidujemy w tym zakresie mechanizm zakazu reklamy sugerującej takie oddziaływanie i sankcję karną za naruszenie takiego zakazu.

Zgodnie z przyjętym we wtorek przez rząd projektem nowelizacji, zabronione będzie prowadzenie reklamy i promocji substancji psychotropowych lub środków odurzających. Jednocześnie nie będzie można reklamować środków spożywczych lub innych produktów poprzez sugerowanie, że posiadają one działanie takie jak substancje psychotropowe lub środki odurzające.

To kolejny i ważny krok w walce z dopalaczami, które tylko dzięki reklamie zbudowały swój fałszywy obraz sugerujący, że są narkotykami. W rzeczywistości są to różne substancje i preparaty, które występują w legalnym obiegu handlowym, będące składnikami kosmetyków, odżywek, suplementów diety czy artykułów chemicznych.

Poza tym zdecydowano o zakazie handlu środkami zawierającymi mefedron, czyli reklamowanych jako "sole do kąpieli" lub "białe proszki". Nie będzie można kupić również substancji do palenia zawierających dziewięć syntetycznych kanaboidów.

Powyższe przepisy weszły w życie w środę, 25 sierpnia 2010 r.

Będzie można mieć przy sobie skręta?

Jednocześnie ministerstwo sprawiedliwości zaproponowało przepisy umożliwiające umorzenie postępowania karnego przeciwko osobom, przy których znaleziono małą ilość narkotyków. Muszą być jednak spełnione trzy warunki: znaleziona przy zatrzymanym ilość zakazanych substancji musi być niewielka, przeznaczona do jego własnego użytku oraz musi być wykazany niski stopień społecznej szkodliwości.

- Proponując takie rozwiązanie, kierowaliśmy się przekonaniem, że w takich okolicznościach (wystąpienia wszystkich wskazanych trzech przesłanek kumulatywnie), nie mamy do czynienia z przestępcą, ale z osobą pilnie wymagającą leczenia lub edukacji – uzasadnia minister Kwiatkowski. – Przyświecająca nam zasada w trakcie nowelizowania ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii to: „przede wszystkim leczyć”.

Zdaniem Kwiatkowskiego dotychczas obowiązujące przepisy sprawiają, że do więzień trafiali nie tylko dilerzy, ale też osoby uzależnione od narkotyków. Okazało się to mało skuteczne w walce z handlem narkotykami, a jednocześnie bardzo kosztowne – z danych ministerstwa wynika, że rocznie karanie skazanych za posiadanie narkotyków kosztuje budżet państwa 80 milionów zł.

Kiedy jednak mogłyby wejść w życie przepisy umożliwiające nieściganie osób z małą ilością narkotyków, na razie nie wiadomo.


Wybierz lokal bez papierosa!Wygraj nagrody!Ruszyła Akcja Paczka!
Piłka nożna w Poznaniu
Lech Poznań, Warta Poznań, Euro 2012 w Poznaniu
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto