Tym razem do stolicy Wielkopolski zawitało 70 polskich entuzjastów fajki, a także ich rodziny i przyjaciele.
Nie mogło zabraknąć tradycyjnego konkursu w wolnym paleniu fajki, który polega na jak najdłuższym raczeniu się dymem z regulaminowych trzech gramów jednakowego tytoniu. Fajka jest przygotowywana specjalnie z myślą o każdej edycji zawodów. Tegoroczny model wykonano w Pracowni Fajek "Bróg" Renaty i Zbigniewa Bednarczyków.
Każdy ze startujących miał ściśle określony czas na ubicie i podpalenie tytoniu. Potem należało już tylko uważać, aby fajka nie zgasła.
- W turniejowym paleniu najtrudniejsza jest końcówka - twierdzi Mariusz Jakubowski, jeden z uczestników.
Jednak niektórym fajczarzom wcale nie zależało na osiągnięciu jak najdłuższego czasu. Oprócz dżentelmenów w konkursie udziały wzięły również damy.
- Chciałabym, żeby kobiety były równorzędnymi partnerkami dla mężczyzn w paleniu - stwierdziła Danuta Pytel-Molska, trzykrotna mistrzyni świata w wolnym paleniu fajki.
Ostatecznie najlepszym okazał się Janusz Molski ze Szczecina, który uzyskał czas 2.10,40. Jednak palenia fajki nie można ograniczać tylko do współzawodnictwa, pytani przeze mnie fajczarze zgodnie twierdzą, że to przyjemność, którą należy się cieszyć i do której należy dojrzeć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
