Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kontenerom mówimy: "Nie"!

Krzysztof Nowicki
Krzysztof Nowicki
- Nie chcemy kontenerów na Głuszynie - przekonywali radnych mieszkańcy osiedla. - Nigdzie się nie sprawdziły, były dewastowane i są... niezgodne z Konstytucją.

Posiedzenia Komisji Samorządowej miasta Poznania zdecydowanie nie należą do najpopularniejszych spotkań w urzędzie miasta. Nawet wśród radnych - na siedmiu członków komisji obecnych było pięć osób, natomiast do końca posiedzenia dotrwała tylko trójka członków rady miasta.

Z początku posiedzenie komisji przypominało zwykłe sprawozdanie finansowe, a kolejne punkty zebrania były przyjmowane przez radnych z pełną aprobatą. Dopiero projekt zmian w statusie miasta związany z reformą samorządów pomocniczych ożywił radnych. Głównym problemem była zmiana zapisu mówiącego o procentowym udziale mieszkańców osiedla przy rozpatrywaniu wniosków przez radę miasta. Dotychczasowe 10 proc. miało zostać zastąpione przez 30 proc. mieszkańców całego osiedla. Radny Przemyslaw Markowski przekonywał nawet, że jest to ograniczanie samorządności i demokracji.

W końcu po kilkunastominutowym sporze radni postanowili odstąpić od opiniowania tej uchwały. Wróci ona teraz do komisji, która postara się o wypracowanie kompromisu.

Radnych było jak na lekarstwo

Najgorętszym punktem posiedzenia wydawała się jednak sprawa kontenerów socjalnych, które miały być ustawione przy osiedlu Głuszyna. Tej części zebrania przysłuchiwało się już tylko trzech radnych: przewodniczący Wojciech Wośkowiak, Barbara Nowaczyk-Gajdzińska oraz Grzegorz Steczkowski.

Mimo tak lichego składu komisji, przewodniczący rady osiedla Głuszyna przedstawiał zdanie mieszkańców bez oporów.
- Tworzenie kontenerów socjalnych nigdzie się nie sprawdziło - przekonywał Henryk Kania. - Naszym zdaniem Komisja Gospodarki Komunalnej została po prostu wprowadzona w błąd.

Sprawa dotyczy ustawienia przy osiedlu Głuszyna kontenerów, do których mieliby być przeniesieni lokatorzy mieszkań komunalnych, którzy nie płącą czynszu za swoje lokale. Zwolnione mieszkania bylyby przekazane osobom, które oczekują na mieszkanie socjalne.

- Mieszkańcy nie tylko naszego osiedla, ale i całego Poznania, są przeciwni tworzeniu tego typu gett - kontynuował Kania. - Wszędzie, gdzie tego próbowano, nawet te kontenery były rozkradane i dewastowane. Nie tędy droga - próbował przekonać radnych.

Rozwiązać problem getta

Zwracał też uwagę na problemy, które mogą wyniknąć po umieszczeniu tego typu osiedla na Głuszynie, m.in. na dużą odległość od organów porządkowych i służb medycznych, a także na próbę obciążenia lokalnej społeczności odpowiedzialnością za socjalizację mieszkańców kontenerów.

- Ponadto ten pomysł narusza konstytucję - dodał Henryk Kania. Chodziło mu o rozdział 2 konstytucji, w którym mowa o wolności, a także prawach i obowiązkach obywatela.

Prawdopodobnie problem zostanie rozwiązany w sposób zadowalający i miasto i mieszkańców - przewodniczący Henryk Kania przekazał radnym informację, że chęć pomocy w tej sprawie wyraziło Stowarzyszenie Osób Eksmitowanych oraz fundacja Barka. Organizacje te zadeklarowały, że kontenery mogłyby być ustawione na należących do nich terenach na Starołęce. Zadeklarowały również, że mieszkańcy
kontenerów nie byliby zostawieni samymi sobie.


Akcja "Wesołe Święta" SSSŻ "Skorpiony"

Mam Talent - Trasa koncertowa


9 grudnia 2009
informacje, porady, konkursy

sprawdź
gdzie się bawić
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto