Autor poradnika, pasterz Tedd Tripp z Ohio, uważa, że uderzenie dziecka w ramach kary jest „próbą przywrócenia go do stanu, w którym Bóg obiecuje swoje błogosławieństwo". Radzi również w jaki sposób wymierzyć taką karę: „Usuń rzeczy, które mogą zneutralizować karę (pielucha, kalesony, itp.) Zaraz po wykonaniu kary załóż odzież z powrotem. Najlepiej, jeżeli dziecko położysz na swoich kolanach zamiast na krześle czy łóżku”.
- To jakiś dramat, że coś takiego się ukazało. To bardzo niebezpieczne, ale i żenujące od strony merytorycznej – mówi Anita Rawa- Kochanowska, psycholożka.
Specjalistka zwraca uwagę na autora, który dla wielu osób może uchodzić za autorytet. – To zupełnie inaczej niż gdyby Kowalska radziła Nowakowej. To jest osoba publiczna i ma inne poważanie - tłumaczy psycholożka. I zaznacza, że nie ma idealnych rodziców, czasami ludzie ulegają emocjom. - Jednak to, co proponuje autor tej książki jest wręcz psychopatyczne - ocenia Rawa-Kochanowska, wyjaśniając, że chodzi jej o instrukcje karania zaplanowanego „na zimno”, bez emocji.
„To nie wychowanie, a tresura”
– To są rady dla sadysty – mówi Małgorzata Dorota, doktor pedagogiki, a prywatnie mama dwóch dziewczynek. Dodaje, że najgorsze jest dla niej to, że jest wiele środowisk, które uważają zawarte w książce rady za świetne metody wychowawcze.
– Kompletnie dobił mnie przykład z ośmiomiesięcznym chłopczykiem. Karać niemowlę za ciekawość świata? Co ten człowiek ma w głowie? - zastanawia się Dorota. – Pastor podaje dokładny opis jak, jego zdaniem, powinna wyglądać kara cielesna, by była skuteczna. Mówi o tym w sposób przemyślany, najprawdopodobniej opiera się na własnych doświadczeniach – zwraca uwagę Dorota.
W środę, kiedy fragment książki pojawił się w social mediach zawrzało. Jedną z osób, które zainteresowały się tematem była znana psycholożka i terapeutka Magdalena Komsta. - Mam napisać zawiadomienie do prokuratury? Pismo do Rzecznik Praw Dziecka? List do wydawcy? Powiadomić największe media? Co z tym robimy? – zastanawiała się. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać.
Na portalu „Nasza Demokracja” powstała petycja, której autorzy domagają się wycofania książki ze sprzedaży. - Kary cielesne wobec dzieci to zbrodnia i pogwałcenie praw człowieka – pisze Monika, jedna z osób, które podpisały apel. Inne osoby tłumaczą, że nie mają tolerancji dla jakiejkolwiek przemocy.
Wydawnictwo Słowo Prawdy, które wydało książkę w Polsce, wycofało się tymczasowo z jej sprzedaży. - W ciągu najbliższych tygodni zostanie podjęta decyzja o jej przywróceniu do sprzedaży lub wycofaniu z oferty. Decyzję ogłosimy w osobnym komunikacie - poinformowali w oświadczeniu.
- Lublin w 1937 roku. Zobacz wyjątkowe zdjęcia miasta sprzed wojny
- Restauracje, które zniknęły z kulinarnej mapy Lublina
- Prawie 200 morsów zanurzyło się w lodowatej wodzie
- Najsympatyczniejsze pary na lubelskich studniówkach
- 70-hektarowy park powstanie nad Bystrzycą. Tak ma wyglądać
- Lubelskie studniówki przed laty. Zobacz na zdjęciach
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?