Inicjatorem budowy kopii hurricana w skali j1:1 jest Marek Fiedler, syn Arkadego Fiedlera autora najsłynniejszej polskiej książki o pilotach z Dywizjonu 303.
- Pomysł ustawienia w naszym ogrodzie hurricana pojawił się już wiele lat temu. W roku 2008 jednak wraz z synem pojechałem do Anglii. Tam szukaliśmy informacji o tych samolotach. Sprawdzaliśmy też, czy można kupić taki zabytkowy samolot. Niestety cena - 60 tysięcy funtów - okazała się dla nas zbyt wygórowana. Zrobiliśmy jednak wiele zdjęć - mówi Marek Fiedler.
Czytaj także: Nie będzie remontu szyn tramwajowych na Grunwaldzkiej
Budowy samolotu podjął się Jan Bromski z Suchego Lasu, twórca kopii Santa Marii. - Budowa samolotu okazała się nie mniej trudna niż praca przy żaglowcu. Tylko statecznik ma dwa metry rozpiętości. Skrzydła, które były najtrudniejsze do wykonania ze względu na wiele krzywizn, są sześć razy większe. Cała konstrukcja wykonywana jest z żywic - wyjaśnia Jan Bromski.
- Teraz mógłbym zrobić nawet kilka samolotów i zajęłoby mi to już o wiele mniej czasu, bo mam formę - dodaje. Niektóre zaś elementy, podobnie jak to było w oryginale, powstaną z płótna. Z warsztatu w Suchym Lesie do Puszczykowa samolot przewieziony zostanie ciężarówką. Żeby to było możliwe, trzeba będzie zdemontować skrzydła.
W najbliższym czasie Pracownia Literacka Arkadego Fiedlera wzbogaci się o dwa unikalne egzemplarze"Dywizjonu 303". Jeden z nich wydany został w Anglii w roku 1942 i opatrzony jest autografami lotników z Dywizjonu 303. Drugi pochodzi z wydania, które wydrukowano w okupowanej Warszawie w roku 1943.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?