Kopuła na pl. Wolności przeniesie nas do czasów przodków

Ekspozycję będzie można podziwiać w specjalnej kopule sferycznej, która stanie na placu Wolności. Wystawa przyjmie kształt podróży podzielonej na cztery światy: świat wierzeń, militariów, rzemieślników i rolników oraz życie pozagrobowe, stworzone na podstawie wyobrażeń Słowian.

Wystawa umożliwi znalezienie się w czasach naszych przodków, a także innych kultur z zamierzchłej przeszłości. Będzie można na niej podziwiać świat, którego nie są w stanie przedstawić podręczniki i książki historyczne. Ma sprawić, aby zwiedzający nie był tylko biernym widzem, ale także uczestnikiem wydarzeń.

- Chcieliśmy, aby pokaz z jednej strony prezentował historię taką, jaka naprawdę byłą, a z drugiej żeby było to przedstawione w taki sposób, aby zrozumiał je każdy odbiorca, który przyjdzie na wystawę - tłumaczy Karol Pituła koordynator projektu - Taką możliwość zapewniają m.in. obrazy, które są połączone z odpowiednim dźwiękiem oddającym klimat tamtych czasów.

Inspiracją do powstania ekspozycji były m.in. wystawy multimedialne, które można było zobaczyć w Muzeum Powstania Warszawskiego.

Słowianie zachodni i północni to nie jedyni bohaterowie pokazu oprócz nich będzie można zobaczyć elementy kultury Wikingów oraz Sasów, a wszystko zostanie pokazane w sposób niezwykle barwny, ciekawy i co najważniejsze - na wyciągnięcie ręki dla każdego uczestnika.

Na wystawie pokazane zostaną nie tylko same miejsca, ale też sprzęty, biżuteria przedmioty i stroje, a wszystko po to, by lepiej zrozumieć, jak się wtedy żyło, jak wyglądała praca, jakie były zwyczaje i jak spędzali wolny czas nasi przodkowie.

Pokaz, który ma charakter mobilny, czyli po zakończeniu wystawy w jednym mieście, przenosi się ona do następnego. W Poznaniu kopuła sferyczna będzie stać na placu Wolności od 10 marca do 20 maja. Ceny biletów na wystawę będą kosztować 18 złotych (normalny) i 16 złotych (ulgowy).

Współtwórcą wystawy jest Sławomir Uta, odtwórca historii i autor koncepcji merytorycznej wystawy, której powstanie konsultował wraz z poznańskim Muzeum Archeologicznym.