Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Korona – Lech 0:1: Kolejorz kończy jesień jako wicelider

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
zwycięstwo Lecha, Henriquez
zwycięstwo Lecha, Henriquez archiwum/Zbyszek Snusz
W Kielcach zawodnicy potwierdzili, że są specjalistami od zwycięstw na wyjazdach. Gola na wagę wygranej zdobył Bartosz Ślusarski.

Poznaniacy pojechali do Kielc w mocno okrojonym składzie. Z różnych powodów w kadrze na mecz zabrakło Jasmina Buricia, Manuela Arboledy, Vojo Ubiparipa, Marcina Kamińskiego, Kebby Cessaya i Mateusza Możdżenia. To jakby nie patrzeć połowa „jedenastki”.

Od pierwszych minut przewagę w polu mieli lechici, ale to kielczanie pierwsi stworzyli sobie groźniejszą sytuację do objęcia prowadzenia. W 17. minucie po zamieszaniu w polu karnym niezły strzał Macieja Korzyma obronił Krzysztof Kotorowski.

Największe zagrożenie pod bramką Korony Lech stwarzał sobie po stałych fragmentach gry oraz akcjach prawym skrzydłem Bartosza Bereszyńskiego, ale niestety nic z tego nie wynikało.

Dopiero w 31. minucie poznaniacy oddali pierwszy celny strzał, ale Aleksiej Szlakotin nie miał problemów z obronieniem strzału Bereszyńskiego. Dwie minuty później jeszcze bliższy szczęścia był Bartosz Ślusarski, ale jego „główka” z kilku metrów przeleciała nad poprzeczką.

W drugiej połowie obraz gry niewiele się zmieniał – Lech nadal przeważał, ale miał kłopoty ze stworzeniem sobie sytuacji bramkowych.

Decydująca akcja miała miejsce w 72. minucie. Łukasz Trałka zdecydował się na strzał z dystansu. Uderzył fatalnie – piłka leciała dobre kilka metrów od bramki, kiedy zdołał ją przeciąć Ślusarski. Lekko trącona lewą noga piłka wpadła tuż przy słupku, zaskakując bramkarza Korony.

W ostatniej minucie gospodarze mieli szansę wyrównać. Po głupim faulu Huberta Wołąkiewicza wykonywali rzut wolny sprzed pola karnego – Michał Janota uderzył ponad murem – piłka leciała tuż pod poprzeczkę, ale kapitalną interwencją popisał się Kotorowski, ratując trzy punkty dla swojego zespołu.

Dzięki zwycięstwu Lech zimę spędzi na pozycji wicelidera z czteropunktową stratą do Legii Warszawa. Bartosz Ślusarski z 8 golami zajmuje natomiast trzecie miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców ekstraklasy.

Na uwagę w tym meczu zasługuje bardzo dobra gra Bartosza Bereszyńskiego oraz praktycznie bezbłędna postawa Tomasza Kędziory, który z konieczności musiał zagrać od pierwszej minuty.

- W pierwszej połowie nie zdobyliśmy bramki mimo, że mieliśmy dwie dogodne sytuacje - powiedział po meczu Mariusz Rumak, trener Lecha. - W drugiej odsłonie z kolei strzeliliśmy gola z niczego, gdy Trałka strzelał, a wyszło podanie. Taka właśnie jest piłka. Najważniejsze, że wygraliśmy i nadal siedzimy Legii na zderzaku.

Korona Kielce - Lech Poznań 0:1 (0:0)


Bramka:
72. Ślusarski.

Żółte kartki:
Jovanović, Malarczyk - Murawski, Henriquez.
Sędziował: Szymon Marciniak (Płock).
Widzów: 3500.

Korona:
Szlakotin - Kuzera, Malarczyk, Kijanskas, Lisowski - Szekely (46. Sobolewski), Lenartowski, Jovanović, Korzym - Jamróz (37. Janota), Żewłakow (68. Sierpina)

Lech: Kotorowski - Kędziora, Wołąkiewicz, Djurdjević, Henriquez - Drewniak (71. Trałka), Murawski - Bereszyński, Tonev (73. Lovrencsics), Linetty - Bartosz Ślusarski (87. Wolski).




**

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto