Karolina Zając z Kwidzyna na co dzień zajmuje się wychowaniem dwóch synów, jeden z nich ma autyzm. Kwiecień jest szczególnym miesiącem, bo poświęconym właśnie autyzmowi, ale koronawirus pokrzyżował wszelkie plany organizacji działań związanych z przybliżeniem tego zaburzenia. W takie akcje Karolina bardzo często się angażuje, ale jak sama mówi, teraz nie może pomóc w inny sposób, dlatego w tej wyjątkowej sytuacji postanowiła szyć maseczki ochronne.
- Szyję je, ponieważ... umiem. Chciałabym w ten sposób pokazać ludziom, że można pomóc nawet niewielkim gestem. Nie raz otrzymałam pomoc, potrafię to docenić i odwdzięczyć się, jeśli tylko mogę. Dlatego szyję maseczki - mówi Karolina Zając.
Jest niezwykle skromna i jak sama mówi, to nie jest wielki gest, bo nie robi tego na dużą skalę. Jednak wielu, do których już trafiły jej maseczki nie kryje zadowolenia.
- Trzeba mówić o dobrych ludziach, a Karolina taka jest! To świetny pomysł z szyciem maseczek, to teraz bardzo potrzebne, nawet jeśli nie jest to wielka produkcja. Gdyby każdy kto umie szyć i ma takie możliwości, robił to co ona, to byłoby tych maseczek o wiele więcej - mówi Pani Iwona, przyjaciółka Karoliny.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?