Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszykarki ŁKS-u Łódź gromią AZS Poznań

Redakcja
Koszykarki ŁKS Łódź pokonały wczoraj na własnym parkiecie AZS Poznań 72:42 i są już blisko utrzymania w Ford Germaz Ekstraklasie.

Środowe (7 kwietnia) spotkanie rozpoczęło się od dwóch punktów dla przyjezdnych. W odpowiedzi "trójkę" trafiła Justyna Grabowska i do końca meczu nasze zawodniczki nie oddały prowadzenia. Grabowska w kolejnych akcjach obronnych dwa razy przechwyciła piłkę i zdobyła kolejne 4 "oczka" z kontrataków. Równie dobrze broniła Alicja Perlińska, która też dwukrotnie zabierała rywalkom piłkę i kończyła szybkie akcje. Poznaniankom nie pomogły ani zmiany, ani czas i to łodzianki prowadziły po pierwszej kwarcie 20:8.

W kolejnych dziesięciu minutach nasze niskie zawodniczki dostały wsparcie od środkowej – Ugochukwu Ohy i powiększały przewagę. Cały czas dobrze funkcjonowała obrona. Łodzianki blokowały i przechwytywały piłki. Równie dobrze współpraca wyglądała w ataku i na przerwę "Ełkaesianki" schodziły prowadząc 38:19.Perlińska zdobyła w pierwszej połowie 13 punktów, a Oha dorzuciła kolejne dziesięć.

Cyrkowe popisy Makowskiej

Po zmianie stron łodziankom zaczęło wychodzić wszystko, natomiast poznanianki miały problemy z dorzuceniem piłki do obręczy. Dla ŁKS-u w ekwilibrystyczny sposób punkty zdobywała Agnieszka Makowska. Skuteczna była też Leona Jankowska, która najpierw trafiła trudny rzut hakiem, a po chwili dołożyła "trójkę". Gospodynie szanowały piłkę i starały się rozgrywać swoje akcje przez całe 24 sekundy. W efekcie tego, pod koniec kwarty przewaga naszego zespołu wynosiła nawet 31 punktów (53:22). Przed ostatnią częścią straty zmniejszyła jeszcze Adrianne Ross. Amerykanka trafiła za dwa będąc faulowaną i dorzuciła punkt z linii rzutów osobistych.

Rezerwowe dały radę

Prowadzenie koszykarek ŁKS-u 53:25 na początku czwartej kwarty oznaczało, że nasze zwycięstwo jest niezagrożone. Przyjezdne co prawda zaczęły więcej trafiać, ale w naszej drużynie dobrą zmianę dała Dominic Seals. Amerykanka przez niespełna 12 minut gry zdobyła 13 punktów. Na cztery minuty przed końcem, trener Mirosław Trześniewski zaczął wpuszczać na parkiet młode zawodniczki łódzkiego zespołu. Szanse gry dostały Roksana Schmidt, Marta Hylewska oraz Daria Dziwulska. Gra "Ełkaesianek" na tym nie ucierpiała i ostatecznie spotkanie zakończyło się ich wygraną 72:42.

Kluczem do wygranej we wczorajszym meczu okazała się dobra obrona (4 bloki, 9 przechwytów) i zespołowa gra w ataku (18 asyst). W sobotę łodzianki zmierzą się na własnym parkiecie z Artego Bydgoszcz. Jeśli wygrają, a porażkę zanotują koszykarki MUKS-u Poznań, to utrzymanie w Ford Germaz Ekstraklasie będzie już pewne.

ŁKS Siemens AGD Łódź – INEA AZS Poznań 72:42
(20:8, 18:11, 15:6, 19:17)

ŁKS:
Perlińska (15 pkt.), Grabowska (9 pkt.), Novikava (2 pkt.), Jankowska (9 pkt.), Oha (12 pkt.) - Dziwulska (2 pkt.), Hylewska (0 pkt.), Schmidt (2 pkt.), Makowska (8 pkt.), Seals (13 pkt.)
AZS: Idczak (0 pkt.), Skobel (8 pkt.), Gołumbiewska (0 pkt.), Mrozińska (4 pkt.), Ukoh (3 pkt.) - Rafałowicz (0 pkt.), Kędzia (6 pkt.), Mowlik (2 pkt.), Pamuła (0 pkt.), Motyl (3 pkt.), Szemraj (0 pkt.), Ross (16 pkt.)

Czytaj także:
- ŁKS wygrywa i przedłuża rywalizację w play-off
- ŁKS spławił Wisłę
- ŁKS trafił w prywatne ręce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto