Adaptacją Kotki na rozpalonym blaszanym dachu Tennessee Williamsa w reżyserii Kuby Kowalskiego zainauguruje swoją działalność wyremontowana Malarnia w Teatrze Polskim.
- Bardzo mi zależało na ty, żeby Malarnia zaczęła funkcjonować jako scena, do której ludzie będą chcieli przychodzić i bardzo się ucieszyłem, kiedy Kuba Kowalski zaproponował ten tytuł – przyznaje Paweł Szkotak, dyrektor Teatru Polskiego. - Z dwóch powodów, po pierwsze liczę na to, że wielu widzów zechce przyjść i skonfrontować swoją pamięć filmowa z przedstawieniem, a po drugie ucieszyłem się bardzo, że reżyserem będzie Kuba ponieważ dobrze bardzo temu tekstowi i temu problemowi zrobi spojrzenie kogoś młodego.
Jak przyznaje Szkotak, to dzięki Kubie Kowalskiemu Williams ma szansę na nowe życie w teatrze, dzięki spojrzeniu kogoś z innego pokolenia.
Czy napisana ponad 60 lat temu sztuka ma szansę przemówić do współczesnego widza?
- Wynaleźliśmy ten tekst w poczuciu, że jest w nim bardzo dużo aktualnych, ostrych tematów, które warto i dzisiaj poruszyć – wyjaśnia Kuba Kowalski, reżyser przedstawienia. - Tematem, który zbiera wszystkie postacie u Williamsa jest temat kłamstwa, fałszu i zakłamania. Od najzwyklejszego okłamywania się wśród najbliższych w rodzinie, poprzez okłamywanie samego siebie, wypieranie prawdy, budowanie związku na kłamstwie.
Podstawowym problemem stawianym przez Williamsa jest takie pytanie o to, jest granica miedzy kłamstwem a kompromisem, w którym momencie, żeby funkcjonować trzeba na taki kompromis pójść, a w którym zaczyna to być okłamywanie samego siebie i rezygnowanie ze swojej autentyczności, swoich pragnień, marzeń, z tego jak się chce żyć.
"Kotka na rozpalonym blaszanym dachu" Tennessee Williamsa w reż. Kuby Kowalskiego |
Trudnych tematów poruszanych w Kotce na rozpalonym blaszanym dachu jest więcej - choroba, alkoholizm, homoseksualizm i homofonia.
- Tak naprawdę to bardziej homofonia niż homoseksualizm, ponieważ jeden z bohaterów przeżywa dramat, że nie potrafi określić swojej tożsamości – dodaje Kuba Kowalski.
Test Wiliamsa jest bardzo silnie umiejscowiony w realiach amerykańskiego Południa lat 50. ubiegłego wieku. Realizatorzy zdecydowali się nie przepisywać tekstu na czasy współczesne ani na polską rzeczywistość.
- Staraliśmy się tak to zbalansować, żeby to nie ciążyło w stronę bardzo szczegółowego opisu tej jednej nocy, natomiast żeby to zachowało dystans i miało przez to rangę przypowieści – tłumaczy Kuba Kowalski. – Żeby tekst nie ciążył w stronę realistycznego dramatu, który rozgrywa się między toaletką, łóżkiem, barkiem a krużgankiem.
Na potrzeby poznańskiej adaptacji odświeżyli także język, jakim posługują się bohaterowie.
- Balansujemy miedzy różnymi czasami i estetykami – dodaje dramaturżka Julia Holewińska. - Włączyliśmy piosenki do naszego spektaklu i duża część z nich pochodzi z „Koncertu życzeń”. Repertuar jest polski w zupełnie nowych aranżacjach i interpretacjach.
Kotka na rozpalonym blaszanym dachu miała kilka różnych zakończeń. W oryginalnym tekście Tennessee Williamsa nie dochodzi do żadnego rozwiązania, inaczej jest w filmie zrealizowanym przez Elię Kazana.
- Film narzucił melodramatyczne zakończenie, chodziło o to, żeby Elizabeth Taylor wpadła w ramiona Paula Newmana – mówi Kuba Kowalski. - Myśmy zrobili jeszcze coś innego. Nie będziemy zdradzać naszego zakończenia, ale na pewno nie kończymy tak jak w filmie, bo to nam się wydało szkodliwe, niewłaściwe i złe.
Kotka na rozpalonym blaszanym dachu
Tennessee Williams
Premiera: 10.11.2011
Scena: Malarnia
Reżyseria: Kuba Kowalski
Przekład: Kazimierz Piotrowski
Dramaturgia: Julia Holewińska
Scenografia i kostiumy: Katarzyna Stochalska
Reżyseria świateł: Damian Pawella
Muzyka: Piotr Maciejewski
Asystent reżysera: Andrzej Szubski
Inspicjent: Elżbieta Bednarczyk
Obsada:
Wojciech Kalwat - Tatulek
Teresa Kwiatkowska - Mamuśka
Ewa Szumska - Margaret
Michał Kaleta - Brick
Barbara Prokopowicz - Mae
Jakub Papuga - Gooper
Andrzej Szubski - Ksiądz
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?