Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: wyrok w sprawie krwawej ustawki pseudokibiców w Nowej Hucie. Przepychanki z policją sądową

Artur Drożdżak
Piotr O. ma do  odsiadki osiem i pół roku więzienia
Piotr O. ma do odsiadki osiem i pół roku więzienia Wojciech Matusik
Zapadł pierwszy wyrok w sprawie krwawej ustawki pseudokibiców w Nowej Hucie. Piotr O. usłyszał wyrok 8 lat i 6 miesięcy więzienia za śmiertelny cios nożem zadany 17-letniemu Jakubowi M. Dwaj kolejni oskarżeni zostali skazani na 4 i 3 lata więzienia.

Czytaj też: Kraków: kibice Wisły zrabowali fortunę. Ruszył proces

W maju 2010 r. 17-letni Piotr O. ps. Orzech, kibicujący Wiśle Kraków, podczas derbów wdał się na stadionie w spór z Jakubem M. ps. Makos, który dopingował Cracovii. Obaj mieszkali w Nowej Hucie, 16 maja skrzyknęli swoich kolegów, by wziąć udział w ustawce.

Z ustaleń sądu wynika, że to ,,Makos" był jednym z inicjatorów ustawki, dzwonił do kolegów, jednego pytał, czy ma tłuczek do mięsa, sam zabrał ze sobą maczetę, gdy wychodził z domu. Towarzyszyli mu m.in. 23-letni Damian C. ps. "Chicken" i 17-letni Miłosz G. ps. "Miły", kibole Cracovii.

Z drugiej strony "Orzech" był w towarzystwie pseudokibiców Wisły, doszło do starcia obu grup na os. Kazimierzowskim.
- To nie było spotkanie przypadkowe i towarzyskie - nie kryła sędzia Bożena Jurczak. W pewnej chwili Jakub M. zadał Piotrowi O. ciosy maczetą w głowę i rękę, w odpowiedzi otrzymał uderzenie nożem. Okazało się dla niego śmiertelne.

Zaczął słaniać się na nogach, krwawił. Jego koledzy rzucili się do ucieczki i zostawili rannego, pomocy udzielili mu przechodnie. Po chwili na miejscu zjawiła się policja. Piotra O. zatrzymano w jednym z pobliskich mieszkań. Udało się do niego wejść dopiero, gdy straż pożarna wyważyła drzwi. "Orzech" trafił do szpitala. Miał obrażenia głowy ze złamaniem kości ciemieniowej i ranę rąbaną okolicy stanu łokciowego. Przed sądem Piotr O. częściowo przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Wynikało z nich, że w trakcie bójki tylko się osłaniał, został uderzony w głowę i nic nie pamięta, obudził się dopiero w szpitalu.

Damian C. nie przyznał się do winy, Miłosz G. wyjaśnił natomiast, że był obecny na miejscu zdarzenia, ale nie brał udziału w żadnej bójce. Usłyszał wyrok 3 lat więzienia, Damian C. został skazany na 4 lata pozbawienia wolności. Ma wyższy wyrok, bo w przeszłości był karany za rozbój, odpowiadał w warunkach recydywy.

Sąd nie zgodził się ze stanowiskiem prokuratury, że Piotr O. dokonał zabójstwa "Makosa". Oskarżyciel chciał dla niego kary 15 lat więzienia, ale sąd przyjął, że "Orzech" nie chciał zabić, a tylko ciężko zranić pokrzywdzonego. Za okoliczność łagodzącą przyjęto, że Piotr O. zadał śmiertelny cios nożem, ale przypadkowo, gdy bronił się przed agresywnym 17-latkiem. Do tej pory nie był też karany.

Na ogłoszenie wyroku zjawili się liczni kibice Wisły Kraków. Był wśród nich Paweł M. ps. "Misiek", uznawany za jednego z liderów bojówek pseudokibiców. Przed laty był skazany na sześć i pół roku więzienia za zranienie nożem włoskiego piłkarza Dino Baggio. "Misiek" swój wyrok odsiedział w całości.

On i jego koledzy próbowali wejść na ogłoszenie wyroku, ale sąd zgodził się na wpuszczenie tylko kilku młodych mężczyzn na rozprawę. Doszło do przepychanki z policją sądową i słownych zaczepek z mundurowymi, atmosfera była bardzo napięta. Koledzy "Orzecha" po wyroku na sądowym korytarzu powiedzieli kilka słów matce zabitego Jakuba M., aż kobieta zaczęła głośno płakać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto