Blisko sprawienia niespodzianki były koszykarki debiutujacego w I lidze MUKS. Zdecydowanymi faworytkami były rezerwy Wisły, które przyjechały do Poznania wzmocnione zawodniczkami z pierwszego składu - Magdaleną Radwan, Dorotą Gburczyk czy Magdaleną Rzeźnik.
Tymczasem podopieczne Andrzeja Jabłońskiego miały sporą szansę na zwycięstwo, choć to krakowianki przez niemal 40 minut były na prowadzeniu (najwyższa przewaga w 14 min. 29:19). Poznanianki dogoniły rywalki na początku czwartek kwarty, gdy po akcji Aleksandry Jabłońskiej był remis 50:50. Wystarczył moment nieuwagi i Gburczyk, która jak na środkową imponowala skutecznością w rzutach z dystansu (cztery ,,trójki’’ w czwartej kwarcie) rozwiała nadzieje gospodyń na korzystny wynik.
Koszykarki MUKS z kolei w całym meczu nie oddały ani jednego celnego rzutu zza linii 6,25.
- Uważam, że wynik jest przyzwoity, osiągnięty w końcu z zespołem, w którym cztery dziewczyny mają za sobą występy w ekstraklasie. Najbardziej mnie boli, że nie realizowaliśmy założeń taktycznych. W pierwszej połowie świetnie grała Agnieszka Budnik, a słabo Jagoda Malendowicz. Po przerwie natomiast było odwrotnie - podsumował Andrzej Jabłoński, szkoleniowiec MUKS.
MUKS P-ń - Wisła II Kraków 60:68
(15:21, 21:20, 12:9, 12:18)
MUKS: Budniak 19, Jabłońska 10, Rytkowska 9, Malendowicz 9, Łabędzka 7, Skobel 4, Pecold 2, Kinas 0.
Wisła II (najwięcej): Radwan 22, Gburczyk 20, Rzeźnik 10, Janiszewska 8.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.0/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?