Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krystyny potęgą i basta

Danuta PAWLICKA, KUCZ
Każda prawdziwa Krystyna tego wieczoru nosiła gustowny kapelusz. - Fot. A. Szozda
Każda prawdziwa Krystyna tego wieczoru nosiła gustowny kapelusz. - Fot. A. Szozda
Takiej parady miasto jeszcze nie oglądało. Siedemset Krystyn i Krystynek - w jednakowych kapeluszach najpierw zasiadło w Auli UAM, a nocą z pochodniami - przemaszerowało Śródmieściem, udowadniając, że fantazji im nie ...

Takiej parady miasto jeszcze nie oglądało. Siedemset Krystyn i Krystynek - w jednakowych kapeluszach najpierw zasiadło w Auli UAM, a nocą z pochodniami - przemaszerowało Śródmieściem, udowadniając, że fantazji im nie brakuje.

Krystyny od wczoraj przejęły władzę nad Poznaniem i sercami poznaniaków. - Wynajęliśmy aulę UAM, ale nie przewidzieliśmy, że także okaże się za mała - powiedziała Krystyna Adamczak, właścicielka sieci poznańskich księgarń, jedna z organizatorek ogólnopolskiego zlotu Krystyn.

Kapelusz ograniczył liczbę

Dziewięć lat temu na Sabacie Krystyn na Łysej Górze, Krystyna Horoszkiewicz z Pleszewa była jedyną Wielkopolanką. Tam postanowiła, że za rok do Ciechocinka ,,Pleszewskie Krystyny’’ pojadą silną grupą. Jej marzeniem było zorganizowanie spotkania w Poznaniu. I udało się. – Znalazłam w Poznaniu Krystynę, która ma kontakty i której się chciało – tak liderka pleszewskich Krystyn – Krystyna Horoszkiewcz określa Krystynę Sorbian-Góral z UAM, na co dzień szefową Biura Komisji Akredytacyjnej UAM, a teraz mózg poznańskiego zlotu.
Już w piątek wszystko było zapięte na ostatni guzik: - Jestem przyzwyczajona do solidności, Poznań jest z tego znany, więc nie chciałyśmy niczego robić po nocach - mówi Krystyna Sorbian-Góral. Od tygodnia odbierała telefony od Krystyn z Polski i ze świata, które jeszcze chciały znaleźć się w centrum poznańskich wydarzeń. - Musiałam paniom tłumaczyć, że ogranicza nas... limit kapeluszy - tłumaczy pani Krystyna. Dla każdej z zaproszonych zostało wykonane eleganckie nakrycie głowy, które przez cały czas pobytu stanowiło atrybut przynależności do świętujących Krystyn.

Przyjedź, Krysiu, do Poznania!

Dopiero, gdy 700 Krystyn zaczęło zajmować miejsca w Auli UAM, nieliczni bezimienni obserwatorzy zdali sobie sprawę, że mają przed sobą Poczet Najsławniejszych Polskich Krystyn. A jeszcze na scenie wystąpiła Krystyna Prońko z dwudziestominutowym recitalem! Zanim poznańska gwiazda weszła na scenę, Krystyny rozwinęły sztandary, dopominając się uwagi dla Krysiuń ze Śląska, Bydgoszczy, Warszawy, Gdańska. Krystyna Wacław przyjechała z Komornik spod Opola i swój pobyt chciała wykorzystać do nawiązania kontaktów z Komornikami spod Poznania (poczta ciągle myli nasze adresy!). Najwięcej braw i chóralne odśpiewanie ,,sto lat” wywołało ujawnienie się 86-letniej Krystyny warszawianki i 5-letniej Krysi poznanianki.
Z humorem powitał panie prof. Stanisław Lorenc, rektor UAM: - Jeszcze nigdy Aula nie była tak ukwiecona i nie zgromadziła tylu osób o tym samym imieniu. Mogę każdą z pań powitać z imienia...
O tym, że Krystyny wszystko potrafią, nabraliśmy pewności, ucząc się na pamięć słów do piosenek napisanych na zamówienie Krystyn - Przyjedź, Krysiu, do Poznania i Tanga z Krystyną. Nie wypadało inaczej, skoro większość przyjezdnych wkuwała je już w drodze do Poznania.
Na czas imprezy Bożena Muller, organizatorka z CK Zamek zgodziła się zostać Krystyną, a - podobno - żaden ze sponsorów nie potrafił odmówić Krystynom udziału w tej poznańskiej imprezie: - Firma Gruszecki ufundowała nam tysiąc świętomarcińskich rogalików, które są dobrą promocją dla naszego miasta - podsumowała wczorajsze atrakcje Krystyna Adamczak.
Krysie częstował rogalikami Ryszard Grobelny, prezydent Poznania, witając panie przed gmachem Teatru Wielkiego tuż przez północą.

Krystyna to piękne imię

Krystyna Prońko, piosenkarka

Nie wiem, dlaczego noszę to imię, ponieważ nie mam w rodzinie babci Krystyny ani cioci o tym imieniu. Myślę, że po prosto podobało się mamie. Ja także przywiązałam się do Krystyny i Krysi.

Krystyna Adamczak, właścicielka księgarń

Lubię swoje imię, odkąd pamiętam, nigdy nie chciałam zmieniać, zawsze je akceptowałam, bo ma dobre konotacje. I wywołuje dobre skojarzenia.

Krystyna Czajka, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego

Noszę najpiękniejsze imię na świecie i jestem bardzo do niego przywiązana. Wyczuwam w nim jakąś... magię.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto