Informacja o przestojach długo była utrzymywana w tajemnicy przed mediami. – Wszystko dlatego, że w tej sprawie prowadziliśmy negocjacje ze związkami zawodowymi – wyjaśnia Piotr Dalewicz, rzecznik prasowy Volkswagen Poznań.
Z powodu kryzysu poznański zakład musiał znacznie ograniczyć produkcję. Zamiast blisko 700 samochodów dziennie, poznańska fabryka produkuje ich o około 100 mniej. Jednak w wyniku porozumień ze związkowcami udało się utrzymać zatrudnienie na dotychczasowym poziomie i nie ingerować w płace zasadnicze załogi. Porozumienie, które właśnie weszło w życie zakłada, że w pierwszym półroczu nastąpią dwa produkcyjne przestoje. Pierwszy z nich – trzydniowy właśnie się zaczął, drugi to okres między 23 a 27 lutego. W tym czasie pracownicy wykorzystują zaległe urlopy wypoczynkowe.
– Jeśli zdarzy się, że pracownik nie posiada urlopu, to i tak za okres przestoju otrzyma wynagrodzenie, jednak będzie je musiał odpracować w przyszłości, gdy produkcja się zwiększy – wyjaśnia Piotr Dalewicz.
Kryzys dotknie za to osoby pracujące w poznańskim Volkswagenie, a zatrudnione przez agencje pracy tymczasowej. Z większością tych osób firma nie przedłużyła umów o pracę.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?