Kto będzie patronował zabrzańskim rondom?

Uchwała w sprawie nazwania ronda na skrzyżowaniu Al. Wojciecha Korfantego, ulic Mielżyńskiego i Bruno imieniem żołnierzy górników jest już gotowa. Pomysł musi jeszcze jednak zaakceptować rada dzielnicy centrum północ. Dopiero potem uchwała trafi pod głosowanie radnych.

Inicjatorem uhonorowania dawnych żołnierzy górników jest radny Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Dragon. Projekt napisał jednak i złożył na biurko przewodniczącego Rady Miejskiej cały klub PiS-u.

Jak opowiada Dragon, dawni żołnierze górnicy, czyli żołnierze, których w powojennych latach 1949-1959 przymuszono do pracy w kopalniach, od dawna zabiegali o to, aby ocalić pamięć o nich i ich zmarłych kolegach.

- To ukłon dla żołnierzy górników, których niestety jest już coraz mniej - mówi Dariusz Dragon. - Panowie proponowali ulice, ale po konsultacjach i rozmowach zdecydowaliśmy się na rondo - dodaje radny.

Przypomnijmy, że przez lata o bolesnej historii członków Batalionów Pracy przypominała jedynie pamiątkowa tablica zawieszona na gmachu Muzeum Górnictwa Węglowego. Zmieniło się to 31 sierpnia 2009 roku, kiedy w podziemiach kopalni Guido została otwarta Krajowa Izba Pamięci o żołnierzach górnikach. To efekt długoletnich starań członków katowickiego oddziału Związku Represjonowanych Politycznie Żołnierzy Górników. Pieniądze na jej utworzenie wyłożyło miasto. Teraz dawni żołnierze z kilofami zostaną też uhonorowani poprzez nazwanie ich imieniem ronda.

A kto zostanie patronem drugiego ronda na skrzyżowaniu Al. Korfantego z ul. Gdańską? Nieoficjalnie w Zabrzu mówi się, że ma ono nosić imię Lecha Kaczyńskiego. Zabrzański PiS temu jednak zaprzecza.

- Nie wiem kto wypuścił taką plotkę. Na razie wśród nas takich przymiarek nie ma i na pewno w czasie kampanii prezydenckiej nie będzie - mówi Dariusz Dragon. - Chcemy wyciszyć takie nastroje i pomysły, bo to nie jest dobry czas na podejmowanie takich decyzji - uważa radny.