Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kto jeszcze tęskni za meczami na Bułgarskiej?

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Na przedłużającym się zamknięciu stadionu miejskiego traci nie tylko Kolejorz i jego kibice, ale też właściciele okolicznych sklepów, gdzie od kilku miesięcy obroty drastycznie spadły.

1 czerwca zamknięto stadion miejski przy ul. Bułgarskiej. To oznaczało przede wszystkim straty dla Lecha Poznań, który z konieczności musi swoje mecze rozgrywać na Wronkach. Klub traci przychody ze sprzedaży biletów (we Wronkach sprzedaje ich czasem pięć razy mniej i po znacznie niższych cenach), a także wpływów z reklam.

Na mecze na małym stadionie Amiki narzekają też sami kibice – wyjazd do Wronek zajmuje wiele czasu, wiąże się z dodatkowymi wyjazdami, a i same mecze na mniejszym obiekcie nie mają już takiej atmosfery jak spotkania przy Bułgarskiej.

Nie ma oblężenia stadionu i okolicy

Piłkarze Lecha mieli wrócić na stadion miejski już na początku października, a dziś wydaje się, że już do końca rundy jesiennej mecze będą rozgrywane jednak we Wronkach. Na przeciągającym się terminie powrotu drużyny na Bułgarskiej traci też ktoś jeszcze – właściciele sklepów znajdujących się w pobliżu stadionu.

Przed i po każdym meczu kilka tysięcy kibiców kupowało w okolicy duże ilości piwa, a także jedzenia. Teraz tego nie ma i wszyscy sklepikarze wyraźnie to odczuwają.

- Zarówno przed jak i po meczu nasza stacja przeżywała prawdziwe oblężenie. Ile osób obsługiwaliśmy w tym czasie, naprawdę trudno oszacować, ale były to prawdziwe tłumy, które kupowały u nas głównie piwo – mówi pani Barbara, pracująca na stacji benzynowej Orlen przy ul. Jugosłowiańskiej znajdującej się kilkaset metrów od stadionu.

Oblężenie przeżywała też stacja BP przy ul. Grunwaldzkiej, gdzie nawet na ten czas zamykano drzwi do sklepu i klientów obsługiwano w okienku. Co ciekawe, w pobliskim markecie NETTO brak kibiców nie robi dużej różnicy.

- Ale to tylko dlatego, że od kilku lat nie prowadzimy sprzedaży alkoholu – wyjaśnia asystentka kierownika sklepu, Joanna Jessa.

Robotnicy zastąpili kibiców

Oczywiście im bliżej stadionu, tym sklepy musiały obsłużyć większą liczbę klientów. Pod tym względem największym zainteresowaniem cieszyła się stacja benzynowa znajdująca się tuż pod stadionem, ale zamknięto ją 1 stycznia. Kibice zaopatrywali się w piwo zatem głównie w nieco dalszym Mini Markecie Gol znajdującym się przy przystanku autobusowym na ul. Bułgarskiej. Wbrew pozorom właścicielka jednak nie narzeka.

- Kibice pojawiali się co dwa tygodnie na praktycznie dwie godziny. Na ten dzień musieliśmy zamykać sklep i obsługiwać klientów przez okienko w drzwiach, zatrudniając przy okazji dodatkowe osoby – mówi Dorota Urbanowska, właścicielka sklepu. – Teraz nie ma kibiców, ale zakupy u nas robią osoby zatrudnione przy budowie stadionu, które kupują u nas papierosy i jedzenie. Jedno nie rekompensuje drugiego, ale i tak nie jest źle.

Kibice przed i po meczach kupowali nie tylko piwo, ale też jedzenie. Od siedmiu lat przy skrzyżowaniu ulic Bułgarskiej i Grunwaldzkiej stoi budka „Przy stadionie”, gdzie można kupić zapiekankę, hamburgera, kebab czy kurczaka z rożna. Tu brak kibiców jest bardzo odczuwalny.
- Z ostatnich 7 lat, ten rok jest zdecydowanie najgorszy. Dokładać do interesu może nie muszę, ale spadek liczby klientów jest wyraźny. W dniu meczu obroty mieliśmy trzy razy większe niż w inny dzień – przyznaje właściciel punktu „Przy stadionie”, Bartosz Walkowiak. – Kibice kupowali u nas jedzenie nie tylko przed i po meczu, ale też w inne dni, kiedy np. chodzili kupić bilet w kasie stadionu. Teraz stołują się u nas robotnicy z budowy, ale to jednak nie to samo.

Walkowiak przyznaje, że z utęsknieniem czeka na powrót piłkarzy i kibiców na Bułgarską.  

Na meczach zarabiały też sklepy położone nieco dalej od stadionu. Spore tłumy można było zobaczyć po meczu m.in. w „Lewiatanie” na skrzyżowaniu ulic Grunwaldzkiej i Marszałkowskiej, a także w sklepach znajdujących się w pobliżu większych przystanków, na których wsiadali kibice. Tam jednak wystarczający duży ruch robią klienci mieszkający w okolicy, przy samej Bułgarskiej domów zbyt wiele nie ma.

Wszyscy zatem dopingują robotników, aby stadion oddali do użytku jak najszybciej.

Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, kliknij w miniaturki pod artykułem.

Zobacz też:
Montują podniesiony dźwigar na stadionie

Na stadionie miejskim po podniesieniu pierwszej z czterech kratownic, przyszedł czas na jej montaż na żelbetowych trzonach. Zobaczcie zdjęcie z poniedziałkowych prac na stadionie przy ul. Bułgarskiej.

komunikacja miejska, objazdy i parkingi, porady i ciekawostki



emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto