Kto wygrał debatę kandydatów na prezydenta Poznania w Telewizji Polskiej? Jaśkowiak czy Czerwiński? "Przegrali poznaniacy"
Tomasz Dworek, wiceprzewodniczący Rady Osiedla Stare Miasto, dziennikarz, który żyje mniejszymi i większymi sprawami Poznania
Nie pojawił się żaden nowy oryginalny pomysł dla Poznania, jak choćby premetro Tadeusza Zyska z poprzedniej kampanii. Obawiam się, że obaj panowie mają niestety niewielką wiedzę o mieście. Jacek Jaśkowiak chwalił się budową mieszkań, które sfinansowane były z rządowych / PiS-u pieniędzy, a Zbigniew Czerwiński zwrócił uwagę na wielkie remonty w centrum, skupiając się na niedziałających windach na Kaponierze postawionych za Ryszarda Grobelnego.
Chciałbym usłyszeć – „Poznań widzę wielki”, ale niezależnie od tego, kto wygra czeka nas „nasza mała stabilizacja”. Kandydaci zarzucali sobie brak umiejętności koalicyjnych…. Choć wolałbym takie ponadpartyjne porozumienia jak w Łodzi, gdzie zbudowano nowoczesny dworzec z podziemnymi tunelami, samorządowo – rządową współpracę na Pomorzu czy w Małopolsce, gdzie ogromne pieniądze przeznacza się na transport kolejowy.
A w debacie kandydatów na prezydenta Poznania niewiele mówiono o nowych liniach tramwajowych, o kolei metropolitalnej i poznaniakach z rejestracją PZ, prawdziwym zbliżeniu miasta do rzeki, konieczności ratowania przyrodniczego i rekreacyjnego charakteru Malty przed deweloperską zabudową czy o potrzebie przyciągnięcia nowego biznesu (ile razy można ekscytować się Volkswagenem!).
Choć tu, nie za bardzo rozumiem, dlaczego prezydent Jaśkowiak chce sprzedawać rentowny Modertrans i kupować przynoszącego starty Cegielskiego przy sporym zadłużeniu miasta. Będzie za to nowa filharmonia, operetka i muzeum zapowiadane już kilka lat temu.
Rozmawiał: Grzegorz Okoński