MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kto zabił sześciolatka?

tekst Joanna KARDASZ, zdjęcia Andrzej SZOZDA
Rodzice Krystiana musieli zidentyfikować ciało. Oboje są w tej chwili pod opieką psychologa.
Rodzice Krystiana musieli zidentyfikować ciało. Oboje są w tej chwili pod opieką psychologa.
Ciało sześciolatka, który zaginął w niedzielę ok. godz. 20.00, znaleziono wczoraj na budowie Instytutu Stomatologii przy ul. Rokietnickiej w Poznaniu. Policja przesłuchuje w tej sprawie kilka osób.

Ciało sześciolatka, który zaginął w niedzielę ok. godz. 20.00, znaleziono wczoraj na budowie Instytutu Stomatologii przy ul. Rokietnickiej w Poznaniu. Policja przesłuchuje w tej sprawie kilka osób. Wśród nich są matka i siostra chłopca.

O zaginięciu chłopca policja otrzymała zgłoszenie w niedzielę ok. godz. 21.20. Od czasu jego zniknięcia minęło blisko półtorej godziny.

- Razem z rodzicami i rodzeństwem chłopca na własną rękę staraliśmy się go znaleźć – opowiada jeden z sąsiadów. – Przeczesywaliśmy pobliskie budynki, piwnice, a nawet śmietniki. Wołaliśmy chłopca, krzyczeliśmy ile sił w gardle. Później rodzice Krystiana, już mocno zdenerwowani, zadzwonili na policję.

Policjanci natychmiast wezwali do pomocy strażaków z grupy poszukiwawczo-ratowniczej Komendy Miejskiej PSP.

- Specjalnie wyszkolone psy przez całą noc razem z nami poszukiwały zaginionego dziecka – mówi Dariusz Jezierski z jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr 4 w Poznaniu. – Początkowo przeszukiwaliśmy najbliższą okolicę – wokół poznańskiej Areny. Bez skutku. Nad ranem ponownie wyruszyliśmy na poszukiwania chłopca.

Nie oddalał się od domu

Policjanci wyznaczyli teren do poszukiwań. Kwadrat pomiędzy ulicami Hetmańską, Głogowską, Bukowską i Grochowską sprawdzało 150 policjantów, strażaków i żołnierzy Żandarmerii Wojskowej. Nad ranem jeszcze nikt nie dopuszczał do siebie myśli, iż chłopiec nie żyje.

- Szukam chłopaka już 8 godzin – mówi zmęczony pan Kazimierz, sąsiad. – Mam nadzieję, że chłopiec za chwilę się znajdzie. Może oddalił się za daleko od domu i nie może trafić.

Z zeznań sąsiadów mieszkających przy ul. Iłłakowiczówny wynika, że chłopiec nigdy nie oddalał się od domu.

- To bardzo miłe i grzeczne dziecko – słychać było wśród gapiów obserwujących poczynania służb mundurowych. – Bał się odchodzić od domu. Zawsze trzymał się spódnicy mamy. Rodzice i rodzina chłopca nie chcieli rozmawiać z dziennikarzami. Jedynie starszy, dziesięcioletni brat Krystiana informował zebranych, że „rodzice są zmęczeni, zdenerwowani i nie chcą z nikim rozmawiać. Przez cały czas czekają na wiadomość od policjantów i nie mogą wychodzić z domu”.

Morderstwo czy wypadek?

Około godziny 13 na terenie budowy nowego Instytutu Stomatologii u zbiegu ulic Bukowskiej i Przybyszewskiego policjanci z Komisariatu Policji Poznań – Targi odnaleźli zwłoki chłopca.

- Chłopiec ma widoczne rany głowy, nie wiemy jednak jeszcze jakie były przyczyny jego śmierci – poinformował ,,Gazetę Poznańską’’ nadkomisarz Henryk Zapart, komendant Komisariatu Policji Poznań – Targi. – Będziemy starali się jak najszybciej wyjaśnić przyczyny zgonu chłopca. W tej chwili zabezpieczamy miejsce znalezienia zwłok.
Na miejsce wezwano rodziców Krystiana, by ci zidentyfikowali ciało. Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że chłopiec miał zmasakrowaną twarz. Matka i ojciec chłopca są w tej chwili pod opieką psychologa.

Żaden z policjantów nie przyznaje jednoznacznie, że okoliczności i miejsce znalezienia Krystiana wskazują na zabójstwo, choć to jest najbardziej prawdopodobne. Wiadomo jednak, że w tej sprawie zatrzymano pięć osób, dwie dziewczyny i trzech chłopaków w wieku od 16 do 18 lat, które według wstępnych ustaleń mają związek z tą zbrodnią. Wśród nich jest także osiemnastoletnia siostra chłopca.

- Chłopiec chciał iść z nią do sklepu – mówią sąsiedzi. – Na ulicy doszło między nimi do sprzeczki, gdyż dziewczyna nie chciała, żeby maluch „pętał” jej się pod nogami. Kazała mu wrócić do domu. Kiedy wróciła ze sklepu – chłopca już nie było. W chwili zaginięcia dziecka jego rodzice siedzieli przed domem razem ze znajomymi.
Specjalna grupa policjantów pionu śledczego i kryminalnego przy udziale psychologów przesłuchuje zatrzymane osoby, sąsiadów i rodziców Krystiana. Wyjaśniane są wszystkie okoliczności tej sprawy oraz jej przebieg. Brane pod uwagę są wszystkie możliwości. Dziś przeprowadzona zostanie sekcja zwłok. Być może przyczyną zgonu był nieszczęśliwy wypadek, potrącenie przez samochód. Tylko dlaczego ciało chłopca leżało na budowie? – pytają rodzice...

Morderstwa na nieletnich w Polsce

25-letni Marcin B. zabił ze szczególnym okrucieństwem 14-letniego Mariusza B. w maju 1996 r. Sprawca obciął ofierze ucho.
Na 25 lat więzienia skazał Sąd Wojewódzki w Radomiu 17-letniego Konrada Plaskotę, zabójcę o rok młodszego Karola M., ucznia radomskiego ekonomika. Chłopca pobito i uduszono paskiem od spodni.
Na 25 lat więzienia skazał Sąd Okręgowy w Koszalinie 19-letniego Jana R. z okolic Świdwina za brutalne zabójstwo 14-letniego Patryka Z., sąsiada z tej samej wsi. Miała to być zemsta na ojcu Patryka, który był winien pieniądze 19-latkowi. Zwłoki Patryka znaleziono w lesie, z odciętą głową.
15-letni Robert H. z Chełma zgwałcił i zabił 13 lipca 1999 r. razem z 12-letnim wówczas Tomaszem B. 11-latka. By udusić ofiarę, sprawcy posłużyli się linką nylonową, cegłami, drewnianą belką stropową, prętem metalowym, śrubami i stłuczoną butelką.
Dożywocia dla jednego z zabójców 15-letniego Michała Staszewskiego z Gliwic żądał prokurator. Zabójcy: Tomasz S. i Rafał F. zadali Michałowi 54 pchnięcia nożem. Ofiara była maltretowana, torturowana i duszona.
Na karę 25 lat więzienia skazał Sąd Okręgowy w Tarnowie 27-letniego Andrzeja K., oskarżonego o brutalne zabójstwo 12-latka i poćwiartowanie jego zwłok.
Na karę dożywotniego więzienia skazał suwalski sąd Mariusza Borowskiego za gwałt i zabójstwo 9-letniej Emilki z Kalinowa. Mężczyzna w lutym 2001 r. zgwałcił dziewczynkę i utopił w wannie.
Na 25 lat więzienia białostocki Sąd Okręgowy skazał byłą nauczycielkę Mariolę Myszkiewicz z Czarnej Białostockiej za zabójstwo 11-letniego chłopca, z którego ojcem była przez kilka lat związana. Do tragedii doszło w gabinecie lekarskim szkoły podstawowej w Czarnej Białostockiej.
Zwłoki 17-letniego Jakuba, licealisty z Nowej Huty, znaleziono przykryte gałęziami na brzegu Wisły koło Nowego Brzeska. Zwłoki odnaleziono z kilkoma ranami kłutymi na klatce piersiowej. Zatrzymano też trójkę podejrzanych. Mieli po 16, 18 i 19 lat.
Barbara Sural poleciła i kierowała zabójstwem swojego czteroletniego syna. Sąd przyjął, że matka zleciła zabójstwo Michałka, gdyż ,,przeszkadzał jej w ułożeniu sobie życia”. Na długo przed zbrodnią Barbara namawiała Roberta Kwaśniewskiego, swojego chłopaka, by utopił dziecko lub pozostawił je gdzieś w lesie. W końcu się zgodził.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto