MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kto zbuduje nowego Lecha?

[email protected]
Opr. P. Tomaszewski
Opr. P. Tomaszewski
Fuzja Amiki z Lechem jest tematem numer 1 we wszystkich dyskusjach kibiców. Połączenie klubów wywołuje mnóstwo emocji. Pojawia się też wiele pytań. Czy nowy zespół będzie grał już od wiosny? Kto będzie jego trenerem? ...

Fuzja Amiki z Lechem jest tematem numer 1 we wszystkich dyskusjach kibiców. Połączenie klubów wywołuje mnóstwo emocji. Pojawia się też wiele pytań. Czy nowy zespół będzie grał już od wiosny?
Kto będzie jego trenerem? Którzy piłkarze będą w nim grać?

Fuzję popiera nie tylko prezydent Poznania, Ryszard Grobelny, ale także stowarzyszenie biznesmenów i sponsorów poznańskiego klubu. Nikt nie ma wątpliwości. Oferta Amiki jest ostatnią szansą na wyciągnięcie Kolejorza na finansową prostą.
Jeśli rozmowy w sprawie połączenia obu klubów zakończą się pomyślnie (w co nie wątpimy), pozostanie do uzgodnienia wiele szczegółów. Amika zapowiada, że chce zbudować silny klub, który będzie odnosił sukcesy nie tylko w ekstraklasie, ale także na arenie międzynarodowej.

Groźny konkurent

- Nie chcę się wypowiadać w sprawach personalnych, bo nawet nie wiem komu zarząd nowej spółki powierzy zadanie zbudowania zespołu – mówi trener Czesław Michniewicz.
- W niedzielę byłem w Warszawie i podczas programu Liga + też próbowano wciągnąć mnie w taką dyskusję. Powiem tylko, że plany Amiki i Lecha nie wzbudzają entuzjazmu w stolicy. Legia i Wisła nie boją się Korony Kielce. Ale silny zespół w Poznaniu to bardzo groźny konkurent w walce o Ligę Mistrzów – dodał szkoleniowiec.

Posiłki z Bundesligi?

Czy połączone siły obu wielkopolskich zespołów automatycznie gwarantowałyby sukces?
Nie wiemy jeszcze jaką drogę budowy zespołu wybiorą nowi właściciele, a przede wszystkim jaki będzie budżet klubu. Wiadomo natomiast, że obecnie Amika wydaje na swoją pierwszoligową drużynę około 15 mln złotych. Za te pieniądze można już sprowadzić kilku bardzo dobrych piłkarzy.
Może udałoby się namówić do gry w Poznaniu Artura Wichniarka, który myśli o odejściu z Herthy Berlin? Takie plany miała już Legia, lecz sprawa rozbiła się o kwestie finansowe.
W naszej jedenastce znalazło się natomiast miejsce dla Bartosza Bosackiego. Co prawda wiąże go jeszcze roczny kontrakt z FC Nuernberg, ale być może po tym sezonie ,,Bosy’’ będzie chciał odejść z pechowej pod względem sportowym Norymbergii.
Ciekawe też czy Amica zdecyduje się na sprzedaż Legii Marcina Burkhardta, który jest tylko wypożyczony na Łazienkowską. Czy warszawski klub wyłoży 400 tysięcy euro, bo taką sumę odstępnego, ma wpisaną do kontraktu utalentowany pomocnik.

Wybór jest duży

Trener nowego zespołu będzie też musiał przyjrzeć się skrajnym pomocnikom, potrzebny będzie też bramkostrzelny napastnik.
- W czerwcu za Odrą rozpoczyna się wielka piłkarska impreza. Trzeba zabrać gruby notes i kartę kredytową. Na pewno będzie z czego wybierać – śmieje się Michniewicz.
Szkoleniowiec jest przekonany, że do połączenia obu klubów najwcześniej mogłoby dojść dopiero w czerwcu.
- Wycofanie Amiki w środku rozgrywek raczej nie wchodzi w rachubę. Walkowery i związane z tym zamieszanie wywołałyby krytykę i szereg złośliwych komentarzy. A przecież na dobrym wizerunku firmy bardzo zależy jej właścicielom – dodaje trener.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO PO HOLANDII

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto