Czasy, kiedy "polskie Halloween" oznaczało najczęściej imprezę ze świecami, wydrążonymi dyniami i fantastycznymi przebraniami, odchodzą do historii. Dziś halloweenowe elementy wkradają się - szczególnie w miastach - nie tylko na studenckie imprezy, ale także do wielu innych sfer. Okazuje się, że przybyłe z Zachodu zaduszki można z powodzeniem dopasować do spraw, z którymi wydają się mało związane.
Halloween dla dzieci
Celtyckie w swoich korzeniach święto obchodzą coraz częściej najmłodsi. Zachęcani do interesowania się zagranicznymi zaduszkami są przez wielu dorosłych: od osób prowadzących telewizyjne programy dla dzieci po panie przedszkolanki. Już dla maluchów organizuje się w Polsce zabawy halloweenowe. Na aukcjach internetowych i w sklepach z zabawkami nietrudno jest dostać strój na zabawę zaduszkową dla kilkuletniego dziecka.
Organizuje się także konkursy halloweenowe dla najmłodszych. Jeśli można robić konkursy o tematyce wakacyjnej czy bożonarodzeniowej, to czemu by rezygnować z halloweenowej? Przykładem jest konkurs na recenzję "strasznej" książki lub filmu dla dzieci organizowany przez portal miastodzieci.pl, działający również w Poznaniu. Za najlepszą dziecięcą recenzję otrzymać można książkę o wampirku.
Halloween w szkole językowej
Konkursy o tematyce halloweenowej organizują również firmy, których oferta skierowana jest przede wszystkim do dorosłych. Chociażby szkoła językowa Profi-Lingua, która ogłosiła konkurs na zdjęcie przebranej osoby z widocznym na nim logotypem firmy. Autor zwycięskiego zdjęcia zostanie nagrodzony semestralnym kursem językowym, a cała zabawa nosi nazwę "Świętuj Halloween z Profi-Lingua". Nie dość, że jesteśmy zachęcani do świętowania Halloween, to w dodatku to "świętowanie" ma polegać na robieniu sobie zdjęć z ulotką szkoły językowej. Można i tak, jeśli ktoś lubi...
Halloween tytularne
Coraz częściej zdarza się, że kluby muzyczne (także te poznańskie) organizują imprezę halloweenową, która od "niehalloweenowej" różni się przede wszystkim nazwą. Jak inaczej można odebrać zaproszenie na zabawę z muzyką zespołu Depeche Mode, która, nie wiedzieć czemu, nazywa się Halloween, chociaż w programie nie ma ani słowa o tym, na czym by jej "halloweenowość" miała polegać (do wiadomości wszystkich ciekawych: tak wyglądało zaposzenie na piątkowe "Halloween" w poznańskim IQ Club).
W poznańskim popularnym klubie Muchos Patatos też zorganizowane zostało Halloween - w rytnach latino. Latino jak zwykle, tylko że tym razem nazywa się to Halloween. Wygląda na to, że dziś kluby, które nawet nazwą imprezy nie zaznaczają, że "też swiętują Halloween", są w Poznaniu takim dziwem jak osoby, ktore zapominają o Bożym Narodzeniu.
Co jest przyczyną takiej popularności Halloween? Na pewno nie chęć wspominania zmarłych. Raczej to, co współcześnie kieruje ludźmi coraz badziej, czyli kupowanie. Nieważne, czy chodzi o książki, imprezy czy kursy językowe. Wszystko sprzedaje się dobrze, jeśli jest atrakcyjnie opakowane. A Halloween to tak samo dobre opakowanie jak każde inne. Byle było kolorowe.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?