"Czy ktoś mi powie dlaczego?" - pyta showman na Facebooku. Redakcja tłumaczy, że jest to typowy zabieg stosowany w przypadku zbyt długich tekstów i nie ma nic wspólnego z cenzurą.
"Zapadł wyrok skazujący wokalistkę Dorotę Rabczewską na 5 tysięcy złotych za obrazę uczuć religijnych dwóch osób. Doda dokonała subiektywnej analizy Biblii twierdząc że napisali ją autorzy "napruci winem i ziołami". Niestety okazało się, że nie ma prawa do własnego zdania. Prawdę mówiąc, historii o rozstąpieniu morza, mannie z nieba czy Jonaszu ocalonym przez wielką rybę ja bym bez wspomagania nie wymyślił" - ten fragment został usunięty przez redakcję "Polityki" z cotygodniowego felietonu Kuby Wojewódzkiego "Mea pulpa". Showman o sprawie poinformował na Facebooku.
Czytaj także: Plotki i kłamstwa w internecie
Olga Jędrzejczak, która kierowała przygotowywaniem ostatniego numeru, wyjaśnia, że Kuba Wojewódzki padł ofiarą zwykłego zabiegu redaktorskiego.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?