Książkę "Misiu Szpeniolek" wydało wydawnictwo Media Rodzina. Na premierę dp Biblioteki Raczyńskich przyszły tłumy. Jeszcze przed spotkaniem, a także po zakończeniu jego oficjalnej cześci ustawiały się długie kolejki po autograf do tłumacza.
- Szata graficzna i poziom wydawniczy mnie nie zaskoczył, bo spodziewałem się, że ta książka będzie wydana równie pięknie jak "Książę Szaranek" ("Mały Książę"). To wszystko zasługa wydawnictwa. Zaskoczyło mnie natomiast nienachalne eksponowanie mojego nazwiska. Spodziewałem się, że będzie ono na okładce i będzie to znak handlowy. Ale podszedłem do tego tak, że to jest nowatorskie pociągnięcie wydawnictwa, które ma w tym swój cel – mówił Juliusz Kubel.
Dodał, że rozmowy na temat tytułu toczyły się długo głównie z wydawnictwem. - W obiegu ogólnopolskim słowo szpeniol to specjalista od czegoś. W gwarze uczniowskiej szpeniol to taki fachura, chłopak trochę szpanujący. Natomiast szpeniolek jest zaprzeczeniem szpeniola. On udaje szpeniola, nadrabia miną i chce swym małym rozumkiem ogarnąć świat, ale go nigdy nie ogarnie. Aby nadać mu sympatyczny rys, nazwałem go Szpeniolkiem. Akceptacja tego tytułu płynęła z wielu stron – mówił Juliusz Kubel. Czytał też fragmenty książki.
Polecamy również:Sprawdź też:
- Zobacz 75 zdjęć Poznania z lat 90. To galeria miasta, którego możesz nie poznać
- Tak wyglądał Poznań w 2001 roku. Zobacz niezwykłe archiwalne zdjęcia!
- 30 zdjęć przedwojennego Poznania. Tak pięknie wyglądał!
- Poznań w PRL: Zobacz te zdjęcia. Nie poznasz centrum miasta!
- Seryjni mordercy, których zbrodnie wstrząsnęły Poznaniem
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?