Kultowy akademik w Poznaniu zostanie zamknięty! "Doceniam symboliczną wartość tego budynku"

Rektor UAM Bogumiła Kaniewska poinformowała, że mimo petycji studentów, dom studencki Jowita zakończy swoją wieloletnią działalność.

- Doceniam symboliczną wartość tego budynku, w pełni rozumiem także argumenty studentów i zdaję sobie sprawę z problemów wynikających z niedostatecznej liczby miejsc w akademikach naszej uczelni – niestety, nie mogę przychylić się do tej prośby

- przekonuje rektor UAM i dodaje, że stan techniczny budynku budzi zastrzeżenia od kilku lat.

Jednocześnie zaznacza, że decyzja o wyłączeniu budynku z użytku była odkładana do czasu zakończenia budowy nowego akademika na Morasku, gdzie trwają prace wykończeniowe wewnątrz budynku, przetargi na wyposażenie meblowe zostały już rozstrzygnięte, co oznacza, że nowy akademik rozpocznie funkcjonowanie jesienią 2023 roku.

To oznacza, że z początkiem nowego roku akademickiego Jowita zostanie zamknięta. W nowym akademiku będzie 400 miejsc, czyli o 93 więcej niż w Jowicie.

- Osoby mieszkające przy Zwierzynieckiej będą zajmować swoje pokoje do końca roku akademickiego, a także – o ile otrzymają na to zgodę – podczas wakacji. Równocześnie w najbliższej turze przydziału miejsc w domach studenckich studenci nie będą mieli już możliwości aplikowania o miejsce w Jowicie. Przewidujemy także nowe miejsca zatrudnienia dla pracowników tego obiektu, a znajdujące się tam jednostki będą z czasem przenoszone do innych lokalizacji. Stan techniczny budynku nie pozwala jednak na dalsze jego wykorzystywanie w celach mieszkalnych czy hotelowych, na co wskazują ekspertyzy budowlane i pożarowe obiektu

- informuje rektor Kaniewska.

Popularne „Akumulatory” stanowią stały element krajobrazu centrum Poznania. Budowę DS Jowita rozpoczęto w 1966 roku. Dwa lata później, 30 sierpnia 1968 r. budynek został oddany do użytku. Początkowo wszystkie pokoje były dwuosobowe. Dwadzieścia lat temu przeprowadzono remont i teraz jest tam 117 pokojów jednoosobowych i 150 dwuosobowych. Ze względu na świetną lokalizację, był to często ulubiony akademik studentów.

Jak przypomina rektor, akademik został wzniesiony na gruntach wywłaszczonych w sposób nieprawidłowy.

- W efekcie pojawiły się roszczenia byłych właścicieli do części działek pod budynkiem, co skutecznie eliminowało możliwość jakichkolwiek modernizacji lub przebudowy budynku w celu dostosowania go aktualnych wymogów technicznych i pożarowych. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że działki UAM (pod Jowitą i pod stołówką) były i nadal są rozdzielone i otoczone działkami należącymi do prywatnych inwestorów, niezainteresowanych współpracą z UAM przy ewentualnej przebudowie uczelnianych budynków. Mimo wszystko władze uczelni rozważały możliwość dostosowania budynków do wymogów prawnych i standardu oczekiwanego przez użytkowników

- relacjonuje Kaniewska.

Ekspertyzy uczelni wykazują, że koszt przebudowy Jowity wyniósłby obecnie ok. 90-100 mln zł. Zdecydowano więc, że budynek zostanie sprzedany, a procedura zostanie poprzedzona konkursem architektonicznym na wizję zagospodarowania tej przestrzeni. Konkurs zostanie zorganizowany we współpracy z Fundacją Rozwoju Miasta Poznania oraz władzami Miasta. Fundusze pozyskane ze sprzedaży będą przeznaczone na budowę nowego domu studenckiego.

Przez lata dom studencki Jowita spełniał bardzo różne funkcje. Na EURO 2012 goście z całej Europy wynajmowali wolne pokoje na zasadach hotelu. Jowita była również przychodnią i pocztą. Parapet, który znajduje się przy ścianie w gabinecie kierowniczki, był kiedyś ladą w okienku do przyjmowania klientów poczty.

Klub studencki "Akumulatory" miał kiedyś siedzibę tam, gdzie dziś znajduje się sala konferencyjna.

Mury Jowity pamiętają także wyjątkowych gości zaproszonych przez uniwersytet. Byli to m.in.:

• Zeev Baran - konsul honorowy RP w Jerozolimie,
• Lech Wałęsa
• czy Kamil Bednarek.

W 2018 roku rozmawialiśmy architektami, którzy zaprojektowali Jowitę. Witold Milewski i Zygmunt Skupniewicz zaprojektowali budynek mając nieco ponad 30 lat. Według ich pomysłu, Jowita miała być dominantą przestrzenną, która domknie ulicę Święty Marcin. Tak się jednak nie stało. Obaj architekci pracowali wówczas w Miastoprojekcie, państwowym biurze projektowym.

Ciąg dalszy tekstu pod materiałem wideo.
Ktoś ukradł 740 euro z akademika w Bydgoszczy:

Zapadła decyzja, by postawić akademik specjalnie dla dziewcząt w samym centrum miasta, tuż przy Międzynarodowych Targach Poznańskich. Akademik powstał w ramach długofalowego planu rozwoju UAM na lata 1959-1965. Pierwsze szkice architektów wskazywały, że na osi ulicy Święty Marcin będą dwa kilkunastopiętrowe wieżowce. Projekt nie zyskał jednak uznania w Komitecie Wojewódzkim partii, a projektantom przypomniano zarządzenie, zgodnie z którym wyżej można było budować jedynie w Warszawie, w miastach wojewódzkich zaś mogły powstawać tylko 11-piętrowce.

Czytaj więcej: Budynek wygląda, jakby ktoś na nim usiadł. Architekt o Jowicie, najlepiej położonym akademiku w Poznaniu

– Zapytano nas dlaczego chcemy amerykanizować Poznań. Powiedzieliśmy zgodnie z prawą, że nie o ideologię i politykę tu chodzi, a jedynie względy architektoniczne. Tłumaczyliśmy urzędnikom podstawowe zasady urbanistyki, ale byli odporni. Stwierdzili, że jest zarządzenie i trzeba go przestrzegać. To był koniec dyskusji. Musieliśmy przełknąć tę żabę i zaprojektować coś, do czego nie byliśmy przekonani. Niestety, nie udało się to wszystko. Ostatecznie budynek zupełnie nie ma proporcji. Wygląda jakby ktoś na nim usiadł i jeszcze przydepnął

– opowiadał o swoim dawnym projekcie architekt Witold Milewski.

Ostatecznie na dachu budynku ustawiono neon. Koleżanka siostry Milewskiego zaprojektowała taki, który optycznie dodawał mu wysokości, z napisem „Akumulatory Alco”, inny niż ten, który znajduje się tam obecnie.

Sprawdź też: Tak wygląda nowy akademik w Poznaniu. Budowa jest już na finiszu!

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News