Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łapówka czy upominek...

Danuta PAWLICKA
Dr med. Jacek Kościjański, chirurg ortopeda z obornickiej lecznicy, ze wszystkich podarków, jakie otrzymał, najbardziej ceni sobie butelkę „Złotego Brzegu”. Fot. T. Rytych
Dr med. Jacek Kościjański, chirurg ortopeda z obornickiej lecznicy, ze wszystkich podarków, jakie otrzymał, najbardziej ceni sobie butelkę „Złotego Brzegu”. Fot. T. Rytych
Podarek wręczony lekarzowi jest swoistym podziękowaniem za wyleczenie i uratowanie życia. W szczególnych jednak sytuacjach zmienia się w łapówkę. Jeżeli medyk uzależnia przyjęcie chorego od koperty i jej ...

Podarek wręczony lekarzowi jest swoistym podziękowaniem za wyleczenie i uratowanie życia.
W szczególnych jednak sytuacjach zmienia się w łapówkę.

Jeżeli medyk uzależnia przyjęcie chorego od koperty i jej zawartości, to jest to korupcja. Gdy jednak chory opuszcza lecznicę i wręcza lekarzowi butelczynę, ten ludzki gest nazywamy wdzięcznością.

Własna taryfa

Katowicka Izba Lekarska uznała, że lekarzom i pacjentom należy wyłożyć kawę na ławę, czyli dokładnie wyłuszczyć, kiedy się korumpują, a kiedy tylko odwdzięczają. Według ich taryfy butelka koniaku o wartości do 100 złotych jest niewinnym upominkiem. Kiedy jednak jest to już butelka wina rocznik 1927, której wartość została wyceniona na 22 tysiące, wtedy mamy przestępstwo zwane powszechnie łapówkarstwem. Katowiccy samorządowcy w białych fartuchach nie tylko rozwijają systematykę darowizn w służbie zdrowia. Próbują też uprościć i podpowiedzieć chorym, jak uniknąć podejrzeń o przekupstwo. Jeżeli nie ma się talentu do wyhaftowania obrusa, wydziergania golfa albo namalowania pejzażu, należy kogoś takiego poszukać w kręgu znajomych i rodziny; własnoręcznie sporządzony dar ma charakter symboliczny i jako taki nie jest łapówką. Z tekstu tych regionalnych przepisów można jeszcze odnieść przekonanie, że zawsze dajemy po i oczywiście także bierzemy po zabiegu, po założeniu gipsu, po wypisaniu ze szpitala, po zrobieniu zastrzyku, po zaszyciu brzucha, po amputacji właściwej kończyny, po wyjęciu pinezki z oka.

Całusy i bat z pomponem

Poznańscy lekarze nie kupią pomysłu od śląskich kolegów: – To jakiś absurd, należałoby chyba przedłożyć pacjentom listę ewentualnych prezentów do wyboru – zastanawia się prof. Michał Wojtalik, kardiochirurg dziecięcy, który przez 30 lat pracy uzbierał sporo gadżetów i prezentów prosto z serca od rodziców operowanych dzieci. Kiedyś w krótkim czasie otrzymał cztery zegary, ale przyznaje, że najczęściej trafiają do niego butelki. Na początku praktyki, gdy jeszcze był w Zabrzu, butelka ułatwiła mu powrót do domu, bo nie miał wtedy na bilet. – Robimy operacje na granicy artyzmu i oczekujemy, podobnie jak artyści, nie materialnej zapłaty, lecz... słowa dziękuję i oklasków. Część tych prezentów szybko rozdaje bliskim.
Ze wszystkich podarków, jakie otrzymał dr med. Jacek Kościjański, chirurg ortopeda z obornickiej lecznicy, najbardziej ceni sobie butelkę „Złotego Brzegu”: – Byłem wtedy stażystą – wyjaśnia. Jego kolega lekarz zapytany przez pacjenta, jak ma się odwdzięczyć, powiedział: byłbym szczęśliwy, gdybym dostał bat z czerwonym pomponem: – Ten żart został potraktowany serio i lekarz dostał to, o czym marzył...

Kup worek kawy

- Są sytuacje, gdy pacjenci mają potrzebę okazania lekarzowi wdzięczności. Ja nie widzę w tym nic zdrożnego – mówi dr med. Krzysztof Kordel, rzecznik odpowiedzialności zawodowej w Wielkopolskiej Izbie Lekarskiej, zaznaczając, że to powinno się odbywać w granicach przyzwoitości: – Gdy moi bliscy leżeli w szpitalu, to pytałem, co mam kupić: worek kawy czy czajnik elektryczny. Nie było to dla jednej osoby, lecz całego zespołu. W ocenie rzecznika dobrym zwyczajem jest też wymalowanie sali szpitalnej, jeżeli opuszcza ją akurat właściciel firmy malarskiej. W wielu szpitalach w taki sposób odwdzięczali się już stolarze, hydraulicy, hurtownicy sprzętu i farb malarskich.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto