Lasocki kontuzjowany

Prawie od tygodnia piłkarze poznańskiego Lecha ciężko trenują na zgrupowaniu w Starych Jabłonkach koło Ostródy. Rafałowie - Lasocki
i Grzelak doznali kontuzji. Ten pierwszy musi pauzować przez miesiąc.

Ale na szczęście to jedyne złe wiadomości, jakie nadeszły z obozu przygotowawczego Kolejorza.

Miesiąc przerwy

Lasocki złamał piątą kość śródstopia podczas sobotniego biegu w lesie. Niestety jego przerwa w treningu potrwa przynajmniej miesiąc. W niedzielę rano klubowy lekarz założył Lasockiemu opatrunek gipsowy. Na pewno wykluczona jest jego gra w pierwszym meczu ligowym. 2003 rok jest więc pechowy dla tego piłkarza, bo przecież także przed rundą wiosenną miał kłopoty zdrowotne. Wtedy jego gra nie mogła zachwycić ani trenera, ani kibiców.

Wracają do zdrowia

Z kolei Grzelak naciągnął mięsięń dwugłowy. Nie jest to jednak zbyt groźna kontuzja, ale trener Libor Pala po konsultacji z lekarzem postanowił, że piłkarz ten nie zagrał w niedzielnym sparingu z Jeziorakiem Iława. Wszyscy mają nadzieję, że Grzelak szybko wróci do pełnej sprawności i będzie gotowy do spotkań ligowych i pucharowych. Coraz lepiej czuje się natomiast Krzysztof Piskuła, który pracuje wspólnie z kolegami, ale oczywiście nie z takim dużym natężeniem. W pełni sił jest Maciej Scherfchen, a narzekający jeszcze niedawno na ból lewego barku Norbert Tyrajski, dochodzi już do pełnej sprawności.

,,Norbi’’ został ojcem

W niedzielę w południe zgrupowanie opuścił na ,,chwilę’’ właśnie bramkarz Norbert Tyrajski i wyjechał do Poznania. Wczoraj ,,Norbi’’ został szczęśliwym ojcem! Jego narzeczona Anna urodziła dorodną córeczkę Nadię, która waży 3120 g. Małej Nadii i szczęśliwym rodzicom składamy serdeczne gratulacje. Tyrajski już dzisiaj powrócił na zgrupowanie do Starych Jabłonek.

Grali w tenisa

Po piątkowym zwycięstwie w sparingu z Sokołem Ostróda 4:1, w sobotę lechici ponownie ciężko trenowali. Przed południem biegali w lesie - 24 razy po minucie, z przerwą półtoraminutową na rozciąganie. Po obiedzie pojechali na boisko w Ostródzie gdzie trenowali 45 minut (m.in. dośrodkowania z obu stron pola karnego). Wieczorem tradycyjnie praca w siłowni, a potem odnowa biologiczna, w tym oczywiście obowiązkowe jacuzzi.

Uzupełnieniem codziennych treningów w Starych Jabłonkach jest np. gra w tenisa. Jeszcze przed meczem z Sokołem Ostróda piłkarze grali w debla. Tutaj wyróżniającą się postacią był pomocnik Piotr Jacek, który w parze ze Zbigniewem Zakrzewskim, nie dał szans pozostałym kolegom z drużyny.

Jeziorak Iława - Lech Poznań 0:2 (0:1)

Poznaniacy przebywający na zgrupowaniu w Starych Jabłonkach, wczoraj późnym popołudniem wybrali się do oddalonej o ok. 50 km Iławy. Tam na boisku miejscowego Jezioraka rozegrali drugi sparing. Na najlepszej - według warmińsko-mazurskich działaczy i trenerów - murawie w regionie, podopieczni trenera Libora Pali pokonali IV-ligowego Jezioraka 2:0 (1:0). Pierwszą bramkę zdobył głową w 18 minucie pojedynku Krzysztof Gajtkowski, po dośrodkowaniu Bartosza Ślusarskiego. Wynik ustalił tuż przed końcem spotkania (84 min.) Damian Nawrocik po podaniu Piotra Reissa.
Tym razem na boisku zabrakło kontuzjowanego Rafała Lasockiego oraz rehabilitanta Krzysztofa Piskuły, a także narzekającego na drobny uraz Michała Golińskiego. Nie grał także Rafał Grzelak, który ma naciągnięty mięsień dwugłowy. Norbert Tyrajski był w Poznaniu. Dla Lecha był to ostatni sparing podczas tego obozu. W środę 16 lipca ekipa wraca do stolicy Wielkopolski.
Skład Lecha: Piątek (46. Radliński) - Kryger (20. Bosacki), Kaliszan (46. Wójcik), Mowlik (46. Telichowski), Telichowski (46. Kaczorowski) - Madej (46. Zakrzewski), Jacek, Mirosław Goliński (46. Scherfchen), Stachowiak - Ślusarski (46. Reiss), Gajtkowski (46. Nawrocik).