ŁAWICA - Na poznańskim lotnisku mogą lądować samoloty rejsowe

Z poznańskiej Ławicy nadal nie odlatują żadne samoloty. Wszystkie rejsy do godzin popołudniowych są odwołane. - Tania linia Ryanair odwołała wszystkie swoje loty z i do Poznania do godziny 13:00 w poniedziałek, 19 kwietnia br. Pasażerów tego przewoźnika prosimy o skorzystanie ze strony internetowej tej linii, w celu zmiany terminu rezerwacji lub rezygnacji z przelotu - czytamy na stronie portu lotniczego Ławica. Wszystkie loty do godz. 14 w poniedziałek odwołał także LOT.

Takiej sytuacji nie pamiętają najstarsi pracownicy Portu Lotniczego Poznań-Ławica. Z powodu przesuwającej się nad Europą ogromnej chmury pyłów (po wybuchu wulkanu na Islandii) na polskim niebie nie latają samoloty. Podobnie stało się w całej Europie Północnej.

Od czwartku do godziny 18 w piątek w poznańskim porcie odwołano aż 30 operacji lotniczych (przylot lub wylot). Jako pierwsi zostali odprawieni z kwitkiem pasażerowie, którzy mieli polecieć czarterem do Egiptu o 4.15, a później na tablicy lotów przy kolejnych pozycjach pojawiał się komunikat "odwołany". Nie poleciał też między innymi samolot do Monastiru w Tunezji.

- Od godziny 20 w czwartek przestrzeń powietrzna nad poznańskim lotniskiem jest zamknięta przez Państwową Agencję Żeglugi Powietrznej - tłumaczy Hanna Surma, rzecznik prasowy Ławicy. Mimo podniebnego paraliżu na lotnisku panował spokój. Turyści z lotów czarterowych szybko rozjechali się do domów i czekają na informacje co dalej od biur podróży, w których wykupili swoje wycieczki. Klienci tanich linii lotniczych (Ryanair i Wizzair) z zarezerwowanymi na piątek wylotami nie musieli się fatygować na Ławicę, bo mogli sami (na stronach internetowych) przebukować rezerwację (lub wnioskować o zwrot kosztów za bilet).

- Mogli też to uczynić na lotnisku u naszego agenta handlingowego - mówi H. Surma. Z kolei klienci tradycyjnych linii lotniczych (SAS, LOT, Lufthansa) wnioski o zmianę rezerwacji (lub zwrot kosztów) dokonywali w kasach tych firm w porcie lotniczym. Takiego paraliżu w ruchu lotniczym nie było od ataku terrorystycznego na Nowy Jork w 2001 r. W piątek odwołano loty m.in. z: Wysp Brytyjskich, Niemiec, Francji czy Hiszpanii. Nie wiadomo kiedy sytuacja się poprawi.