Pij Tyskie, będziesz grał jak Wisła – ten ironiczny napis pojawił się ostatnio na ogrodzeniu poznańskiego stadionu. Czy Lech będzie dziś w Krakowie mocny?
Tak mocny, by przerwać świetną passę mistrzów Polski na własnym boisku?
Choć faworytem meczu na szczycie piłkarskiej ekstraklasy jest Wisła, poznaniacy mają niepowtarzalną okazję, by sprawić niespodziankę. Lech nie ma nic do stracenia, krakowianie zagrają pod dużą presją. Po słabych występach w pucharach kibice ,,Białej Gwiazdy” domagają się rehabilitacji. Wierzą, że dzisiejsze zwycięstwo poprawi atmosferę przed rewanżowym meczem z Vitorią Guimaraes.
W ostatnim treningu przed spotkaniem z Kolejorzem wzięli udział wszyscy zawodnicy. Wyzdrowiał już Marek Zieńczuk, dobrze czuje się narzekający po meczu z Tłokami Gorzyce na staw skokowy Arkadiusz Głowacki, nawet Jean Paulista, który miał pauzować 3 tygodnie, będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu.
- Oba zespoły prezentują się lepiej w ofensywie. Lech ma ciekawy skład, bramkostrzelny atak, więc szykuje się dobre widowisko – uważa szkoleniowiec Wisły, Jerzy Engel.
Lech do dzisiejszego meczu przygotowywał się w Bochni.
- Musieliśmy przyzwyczaić się do tutejszego powietrza – żartował na łamach ,,Dziennika Polskiego” Piotr Reiss.
- Gajtek przez dwa lata powtarzał, że w Poznaniu oddycha się inaczej niż na Śląsku. A tu, w Krakowie i w okolicach, powietrze ma górsko-śląski charakter. Byliśmy w kopalni soli, wyskoczyliśmy z Brzeska do Nowego Sącza. To rewir Piotrka Świerczewskiego. Nabyliśmy przez to góralskiego nastawienia – dodaje kapitan Kolejorza. Marcina Kusia na prawej stronie zastąpi Zbigniew Wójcik.
To będzie jedyna zmiana w składzie w porównaniu z ostatnim meczem z Górnikiem.
Inne mecze 8. kolejki
piątek
Legia Warszawa - Polonia Warszawa 1:0 (1:0)
Bramka: Piotr Włodarczyk (45-karny).
sobota
Arka - Korona, GKS Bełchatów - Odra, Górnik Łęczna - Pogoń, Górnik Zabrze - Wisła Płock (wszystkie o godz. 18.00).
Rozmowa z Piotrem Reissem
W tym sezonie zdobyłeś 100. bramkę dla Lecha. Czy liczysz już, ile goli brakuje jeszcze tobie do ligowego klubu stu?
- Nie. A ile mi brakuje?
Tylko osiemnaście.
- Musiałbym strzelać bramkę w każdym meczu. Jeśli obrońcy rywali bardziej będą koncentrowali się na pilnowaniu Gajtka lub Zakiego, to moje szanse wzrosną. Na razie jednak nie zaprzątam sobie tym głowy.
Na czym w takim razie się koncentrujesz?
- Myślimy przede wszystkim o tym, aby wygrać kolejny mecz. Nie patrzymy na to, czy jesteśmy na pierwszym, drugim, czy piątym miejscu. Chcemy po prostu być w czołówce, mieć jak najmniej punktów straty do lidera i spokojnie przygotowywać się do kolejnych konfrontacji. Dopiero zimą zamierzamy określić sobie bardziej konkretnie cele.
Czy spodziewałeś się mimo kiepskiej sytuacji finansowej, po stracie kilku kluczowych piłkarzy, po występach w Pucharze Intertoto, że Lech będzie teraz tak wysoko?
- Już wiosna pokazała, że nie jesteśmy przeciętnym zespołem, który w końcu musi zacząć grać o wyższe cele. Występy w Intertoto, a szczególnie mecze z Lens, pokazały, że możemy walczyć jak równy z równym z klasowymi, europejskimi drużynami. To dodało nam wiary we własne umiejętności.
Wisła nie przegrała u siebie od ponad 50 spotkań. Stać was na przerwanie tej passy?
- Spróbujemy. Wyjdziemy na boisko z myślą, że ten mecz można wygrać.
Rozmawiał: Marcin GOŚCINIAK
Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?