Duża obniżka cen biletów i karnetów na wiosenne mecze Lecha nie pomogła. Tylko 10 tysięcy kibiców wybrała się na pierwszy w tym roku mecz ligowy Kolejorz. Ci, którzy przyszli z tęsknoty za pięknym piłkarskim widowiskiem na Bugarskiej, musieli żałować.
Lechici przypomnieli im, że jesienią nie tylko wysokie ceny biletów odstraszały od wizyty na stadionie, ale tragicznie słaba gra. Kibice do 80. minuty dopingowali swoich piłkarzy, wierząc, że uda im się zdobyć chociaż jednego gola. Im bliżej końca, tym nerwy kibicom zaczynały puszczać. Około 85. minuty zaczęli skandować „Jak się skończy 0:0, to przyjdziemy po Bakero”. Los wysłuchał ich gróźb w bardzo okrutny sposób, bo mecz skończył się wynikiem 0:1.
Schodzących piłkarzy żegnały znane już z jesieni głośne okrzyki „Chcemy trenera, a nie żadnego Bakera!”. Niektórzy kibice zaczęli nawet machać białymi chusteczkami. W zupełnie innych nastrojach trybuny opuszczali kibice GKS-u Bełchatów – to był pierwszy mecz od kwietnia zeszłego roku, kiedy na poznański stadion mogli zostać wpuszczeni kibice drużyny gości.
Zobaczcie, co się działo na trybunach:
Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii. |
Zobacz relację i zdjęcia z meczu: |
Lech - Bełchatów 0:1: Tragedia na "dzień dobry" Kolejorz pierwszy mecz po przerwie zimowej zagrał tak jak zwykle grał jesienią - bez pomysłu i nieskutecznie. |
**
**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?