Chyba nikt nie ma wątpliwości, że gdyby we wtorkowym meczu z Podebskidziem Bielsko-Biała na boisko nie weszli Semir Stilić i Artjoms Rudnevs, Kolejorz mógłby zapomnieć o awansie do finału Pucharu Polski.
- Ci dwaj zawodnicy to jedni z najlepszych, ale nie w każdym meczu ich atuty są nam tak samo potrzebne – uważa Jose Mari Bakero, trener Lecha. – Popatrzcie zresztą na skład Realu z meczu o Puchar Króla z Barceloną. Adebayor i Kaka też siedzieli na ławce, ale są zdobywcami Pucharu Króla tak samo jak inni. Tak samo ma być w Lechu – wszyscy mają tworzyć zespół. Wszystkie decyzje, które podejmuję są logiczne i wynikają ze wcześniejszych analiz.
Bardzo możliwe, że sobotni mecz z GKS-em Bełchatów Rudnevs także rozpocznie na ławce rezerwowych, gdyż podobnie jak przed tygodniem, także i w tym był poleciał na rodzinną Łotwę, gdzie musiał załatwić formalności związane z narodzinami córeczki.
- Dla nas najważniejsze, żeby był gotowy na 100 procent na finał Pucharu Polski – mówi Bakero.
Przeciwko Bełchatowowi nie zagra Marcin Kikut, który nabawił się kontuzji eliminującej go z gry do końca sezonu. Na szczęście do zdrowia wrócili już Hubert Wołąkiewicz i Grzegorz Wojtkowiak – na prawej obronie w sobotę zagra zapewne ten drugi.
Większe kłopoty ze składem ma Maciej Bartoszek, trener bełchatowian, który nie będzie mógł skorzystać z obu swoich skrzydłowych – Tomasza Wróbla i Macieja Małkowskiego.
- Bełchatów to drużyna, która od dłuższego czasu gra podobnie, niezależnie od tego, kto w niej gra – twierdzi jednak szkoleniowiec Kolejorza. – Jestem pewny, że trener Bełchatowa znajdzie dobrych zmienników.
Bakero uważa, że największą siłą sobotniego rywala jest szybka gra oparta na dużej liczbie podań, dlatego w sobotę lechici od pierwszej minuty mają zagrać bardzo agresywnie, stosując wysoki pressing. Hiszpan uważa też, że jego piłkarze muszą więcej uwagi poświęcić na szybkie przecinanie kontr swoich przeciwników, bo to właśnie po kontratakach Lech tej wiosny najczęściej tracił gole.
Co ciekawe, GKS Bełchatów to zespół, który ostatni raz przegrał na Bułgarskiej aż 13 lat temu.
- Naprawdę? No to teraz jest okazja, aby przegrał znowu – przyznaje Hiszpan.
Mecz Lech Poznań – GKS Bełchatów rozpocznie się w Wielką Sobotę, 22 kwietnia o godz. 19.15. W przeddzień Wielkanocy najwspanialszym prezentem dla poznańskich kibiców byłoby oczywiście zwycięstwo. Sam trener Jose Bakero najbliższe święta zresztą spędzi w Poznaniu wraz ze swoją rodziną, która przyleciała już do stolicy Wielkopolski.
- Siostrzenica przywiozła mi z Londynu m.in. tę koszulkę – mówił na piątkowej konferencji trener Lecha, prezentując koszulkę z napisem „Let’s all do the Poznan”.
Czytaj też: |
Festiwal Kultury Studenckiej ARTenalia 6, 7, 8 maja 2011 Stara Rzeźnia |
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?