Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lech - Dnipro 0:0 Kolejorz wybronił awans!

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
W rewanżowym meczu eliminacji Ligi Europejskiej piłkarze Lecha zremisowali na Bułgarskiej z Dnipro 0:0 i zapewnili sobie awans do fazy grupowej!

Po pierwszym meczu rozegranym w Dniepropietrowsku w lepszej sytuacji był Lech, który przywiózł z wyjazdu jednobramkową zaliczkę. Mimo to trener i piłkarze z Ukrainy zapowiadali, że są pewni awansu i że w Poznaniu spokojnie odrobią straty.

Pierwsze minuty faktycznie pokazywały ogromną determinację piłkarzy Dnipro, którzy stosując wysoki pressing na całym boisku, uniemożliwiali lechitom rozgrywanie jakichkolwiek akcji. Długimi momentami gra toczyła się wyłącznie na połowie poznaniaków, co budziło niepokój kibiców Kolejorza.

Na szczęście po 20 minutach sytuacja nieco się wyrównała. Żadna ze stron nie była jednak w stanie poważniej zagrozić bramce przeciwnika, co naturalnie odpowiadało lechitom, którym do awansu wystarczał nawet bezbramkowy remis. Trener Dnipro, Wołodymyr Bezsonov próbował zwiększyć siłę ataku, wprowadzając w 54. minucie drugiego napastnika - Volodymyra Homenyuka. Niewiele to jednak zmieniło – mądrze ustawiona drużyna Lecha z zaskakującą łatwością rozbijała ataki gości w bezpiecznej odległości od bramki Jasmina Buricia.

O wiele gorzej Kolejorz radził sobie jednak w ataku. Jedyny napastnik, Joel Tshibamba spisywał się fatalnie – nawet gdy dostawał piłkę, za chwilę albo ją tracił, albo podawał bardzo niecelnie. Wyraźnie brakowało z przodu takich zawodników jak Artjoms Rudnevs czy Sławomir Peszko, którzy przyjmując piłkę, wiedzieli już, co zaraz z nią zrobić. Tshibambę w 68. minucie zmienił Artur Wichniarek, który jednak nie wniósł nic nowego do ofensywy swojej drużyny.

O wiele groźniejszy był Siergiej Kriwiec, który w 87. minucie w przeciągu kilkudziesięciu sekund miał dwie niemal identyczne okazje do oddania groźnego strzału – za pierwszym razem jednak za długo przekładał sobie piłkę na lewą nogą, a za drugim został zablokowany.

To jednak było rzeczą drugorzędną, bo dla Lecha najważniejsze było, aby gola nie stracić. W ostatniej minucie pod bramkę Buricia zapędził się nawet bramkarz Dnipro, Anton Kanibolotskiy, ale i tak nic to nie dało.

Ten słaby w sumie mecz zakończył się bezbramkowym remisem, który jednak wywołał euforię. 0:0 dało bowiem upragniony awans do fazy grupowej Ligi Europejskiej.
- Cel był taki, aby awansować i cel został osiągnięty – mówił po meczu Jacek Zieliński. – Chcieliśmy wygrać, ale zabrakło nam argumentów z przodu. Dnipro nie zaskoczyło mnie ani ustawieniem ani składem.

Zasłużonego awansu Lecha nie kwestionował nawet Wołodymyr Bezsonov.
- Lech był w lepszej sytuacji, bo miał przewagę jednej bramki z pierwszego meczu. Jego zadanie polegało na obronie i to zadanie udało się wykonać – przyznawał trener Dnipro. –  Ja do swojego zespołu nie mam zastrzeżeń, bo piłkarze dali z siebie wszystko.

Piłkarze Kolejorza nie ukrywali radości z awansu, ale też satysfakcji z utarcia nosa wyżej notowanym rywalom.
- Tak się odgrażali, że tu wygrają, a byli po prostu słabi – mówił z uśmiechem Marcin Kikut. – Teraz to my mamy awans, a oni niech już jadą do domu.

Awans do fazy grupowej Ligi Europejskiej oznacza, że Kolejorz zagra w europejskich pucharach jeszcze przynajmniej 6 spotkań. Losowanie grupowych rywali odbędzie się w piątek.
- Oczywiście będziemy oglądać losowanie, ale nie zastanawialiśmy się, kogo chcemy wylosować, teraz cieszymy się z awansu – tłumaczył Grzegorz Wojtkowiak.

Dla Lecha to już drugi w przeciągu dwóch trzech lat awans do fazy grupowej Ligi Europejskiej, ale pierwszy w karierze Jacka Zielińskiego.
- Słyszałem, że niektórzy śmieją się z tego, że kiedyś pracowałem jako nauczyciel wuefu, ale ja jestem dumny z tej pracy i mam nadzieję, że dziś wszyscy nauczyciele wuefu są dumni ze swojego zawodu – takimi słowami zakończył pomeczową konferencję prasową szkoleniowiec Kolejorza.     

Lech Poznań - Dnipro Dniepropietrowsk 0:0

Żółte kartki: Bandrowski (3'), Krawczenko (19'), Czeberjaczko (25'), Rusol (27'), Henriquez (61'), Wichniarek (82')

Lech:
Burić, Djurdjević, Arboleda, Bandrowski, Kiełb, Kriwiec (90. Zapotoka), Stilić (84. Drygas), Wichniarek, Wojtkowiak, Kikut, Henriquez, Tshibamba (68. Wichniarek)

Dnipro: Kanibolockij, Krawczenko, Mandziuk, Kaliniczenko (55. Homeniuk), Konoplanka, Selezniow (61. Gładkij), Czeberjaczko, Rusol, Denisow, Holek, Rotan**
Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, kliknij w miniaturki pod artykułem.
Wkrótce wideo z meczu!**

Czytaj też:
Na jakich rywaliw grupie Ligi Europejskiej trafi Lech?

Juventus Turyn, Liverpool, Borussia Dortmund a może... Sparta Praga? Znamy potencjalnych grupowych rywali Lecha w Lidze Europejskiej.

Wybierz lokal bez papierosa! Wygraj nagrody! Ruszyła Akcja Paczka!
Wesoła Szkoła
Pomóż nam zebrać artykuły szkolne dla domu dziecka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto