Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lech – Honka: Zagrać lepiej niż z Ruchem i pewnie awansować

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
W czwartek Kolejorz nie powinien mieć problemów z pokonaniem ...
W czwartek Kolejorz nie powinien mieć problemów z pokonaniem ... archiwum/Roger
W czwartek Kolejorz nie powinien mieć problemów z pokonaniem ekipy FC Honka, ale najważniejsza będzie poprawa stylu gry.

W pierwszym meczu Lech wygrał na wyjeździe 3:1, więc raczej trudno sobie wyobrazić, aby w czwartek nie przypieczętował pewnego awansu do III rundy eliminacji Ligi Europejskiej.
- Chcemy szybko zdobyć bramkę i spokojnie kontrolować spotkanie, aby pewnie postawić kropkę nad „i” i zapewnić sobie awans do następnej rundy – mówi Hubert Wołąkiewicz.

Trener Mariusz Rumak przypomina, że dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe, ale i on wydaje się pewny awansu.
- Gramy w Poznaniu i tutaj zawsze z każdym rywalem musimy wygrywać – przyznaje szkoleniowiec Kolejorza.

O ile kwestia awansu wydaje się pewna, o tyle obecna forma drużyny pozostawia wiele do życzenia. Niedzielny remis z Ruchem w Chorzowie okazał się sporym rozczarowaniem.

- W pierwszej połowie nasza gra wyglądała dość dobrze, ale w drugiej wkradła się niepotrzebna nerwowość, pozwoliliśmy Ruchowi na przejęcie inicjatywy i w efekcie straciliśmy bramkę – mówi Rumak. – W tym tygodniu pracowaliśmy na treningach na wyeliminowaniu naszych błędów i mam nadzieję, że już nie będziemy ich powtarzać.

Największy problem drużyny to plaga kontuzji i spowodowane tym niewielkie pole manewru w zestawianiu pierwszej jedenastki.
- Na ten moment mam 18 zawodników do grania, ale muszą minąć 2-3 tygodnie, zanim wszyscy oni będą gotowi do gry na 90 minut – wyjaśnia szkoleniowiec Lecha.

W przypadku awansu, w kolejnej rundzie Rumak będzie miał do dyspozycji kolejnego gracza. To Dimitrije Injac, który w środę podpisał z Lechem nowy kontrakt.
- Lubię pracowitych zawodników, a poza tym „Dima” zawsze był dobrym duchem drużyny i warto mieć takie osoby w szatni – mówi o nim trener.

Transfer Injaca ma być też swego rodzaju alternatywą na wypadek, gdyby nie udało się pozyskać tego lata jeszcze jednego środkowego obrońcy. Na tę pozycję można bowiem przesunąć Łukasza Trałkę, którego w pomocy zastąpi Serb. On sam ma zresztą doświadczenie w grze w linii defensywnej.

W przypadku awansu, w III rundzie eliminacji Ligi Europejskiej Lech spotka się ze zwycięzcą dwumeczu Żalgiris Wilno - Pjunik Erewań.
- Ja osobiście wolałbym Żalgiris, w którym gra Kuba Wilk – mówi Hubert Wołąkiewicz. – Poza tym wyjazd na Litwę to dla nas dużą oszczędność czasu i pieniędzy.

Początek meczu Lech Poznań – FC Honka Espoo w czwartek, 25 lipca o godz. 20.45.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto