Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lech - Jagiellonia o Superpuchar: Kolejorz z Buriciem w bramce

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
- Wystawimy najsilniejszy, jaki mamy – mówi przed meczem o Superpuchar Polski trener Lecha, Jacek Zieliński. Pewny jest jednak występ w bramce Jasmina Buricia.

Pomiędzy dwoma meczami eliminacji Ligi Mistrzów ze Spartą Praga piłkarzy Lecha czeka jeszcze prestiżowy mecz o Superpuchar Polski. W niedzielę w Płocku mistrz Polski powalczy o to trofeum ze zdobywcą Pucharu Polski, czyli Jagiellonią Białystok.
- Będzie to mecz o stawkę, a właśnie takich meczów nam teraz najbardziej brakowało – przyznaje Jacek Zieliński, trener Lecha.

Chodzi o to, że rozgrywki ekstraklasy ruszają dopiero 7 sierpnia, a Lech podobnie jak Wisła Kraków, Ruch Chorzów i Jagiellonia Białystok swoje mecze w europejskich pucharach musi rozgrywać wcześniej i niestety ten brak ogrania jest widoczny – w tym tygodniu cała czwórka przegrała swoje mecze.

- Być może taki jest poziom polskiej piłki? Mówię „być może”, bo mogę wypowiadać się tylko na temat swojej drużyny, nie wiem, jak wygląda Wisła czy Ruch od środka – mówi szkoleniowiec Kolejorza.

Niedzielny rywal Lecha – Jagiellonia w czwartek przegrała u siebie z Arisem Saloniki 1:2, ale zdaniem Zielińskiego poza słabymi pierwszymi minutami zagrała całkiem nieźle i na pewno będzie groźna podobnie jak to było w zeszłym sezonie.

Chociaż najważniejszy dla Lecha jest teraz środowy rewanż ze Spartą Praga, Zieliński zapowiada, że meczu o Superpuchar nikt nie zamierza odpuszczać.
- Chcemy zdobyć ten Superuchar, którego zresztą bronimy bez względu na czekający nas później mecz ze Spartą – zapewnia Zieliński i zapowiada wystawienie najsilniejszego składu, jakim dysponuje.

Po środowym spotkaniu ze Spartą kilku zawodników m.in. Grzegorz Wojtkowiak, Manuel Arboleda i Seweryn Gancarczyk są dość mocno poobijani, ale raczej w niedzielę będą w pełni gotowi do gry.

Jedyna istotna zmiana, jakiej należy się spodziewać to pojawienie się w bramce w miejsce Krzysztofa Kotorowskiego Jasmina Buricia. Bośniak, który w zeszłym sezonie uchodził za jednego z najlepszych bramkarzy w ekstraklasie, w tym na razie musi się pogodzić z rolą zmiennika będącego w życiowej formie „Kotora”. Zieliński rozważa jeszcze jedną roszadę w składzie – chodzi o Joela Tshibambę, który może zastąpić Artura Wichniarka.

- Nie mam dylematu w ataku – może zagrać jeden albo drugi, a może nawet obaj? – odpowiada wymijająco Zieliński. – Joel jest dobrze przygotowany do gry, brakuje mu tylko czucia gry i taktyki drużyny.

Pod znakiem zapytania stoi też występ Kamila Drygasa, który choć w środę po raz pierwszy zagrał w barwach Lecha... musi odpoczywać.
- Kamil to jedyny zawodnik, który nie miał przerwy między sezonami – wyjaśnia trener Kolejorza. – Grał w Młodej Ekstraklasie, później w juniorach starszych, a teraz wszedł do pierwszej drużyny. Na pewno obciążenia musi mieć dozowane.

Mecz Lech Poznań - Jagiellonia Białystok, którego stawką jest Superpuchar Polski rozpocznie się w niedzielę, 1 sierpnia o godz. 17. Transmisję telewizyjną meczu pokaże na żywo stacja Orange Sport Info.

Czytaj też:
Sparta Praga - Lech Poznań 1:0: Porażka, której można było uniknąć

Przez 70 minut na boisku dominował Lech, a przez 20 Sparta, ale mecz zakończył się wygraną Czechów.

Ale obciach!
Razem zmieniajmy Poznań

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto