W niedzielę na Bułgarskiej stawiło się blisko 20 tysięcy kibiców, co jest rekordem frekwencji obecnego sezonu. Większość zastosowała się do apelu Wiary Lecha, aby osoby zasiadające na górnych kondygnacjach założyli na mecz niebieskie koszulki, a zasiadające na dolnych białe. W rezultacie trybuny tworzyły wrażenie żywej niebiesko-białej flagi. Na stadionie pojawiła się także blisko 300-osobowa grupa fanów Lechii Gdańsk, którzy mieli nawet własny bęben, ale nie byli w stanie przekrzyczeć tak licznego tłumu gospodarzy.
Wraz z pierwszym gwizdkiem sędziego kibice Kolejorza rozwinęli na II trybunie efektowną oprawę z hasłem „Lubimy ryzyko i ostro gramy. Bandy kiboli bójcie się chamy”. Odpalono także race i petardy, a w „kotle” zatrzepotały niebiesko-białe flagi.
Przesłanie oprawy było oczywiście prześmiewcze. Zdecydowana większość najbardziej zagorzałych fanów Lecha jak i pozostałych klubów ekstraklasy w ogóle nie interesuje się Euro 2012, ale mimo to wiele mediów krajowych i zagranicznych straszy w swoich przekazach „polskimi chuliganami”.
Mecz Lech – Lechia oglądali z trybun m.in. włoscy dziennikarze. Podobno oprawa i gorąca atmosfera na trybunach bardzo im się podobały...
Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii. |
Zobacz relację z meczu: |
Lech – Lechia 2:1: „Bomba” Możdżenia uratowała zwycięstwo! Do 86. minuty mimo wyraźnej przewagi Lech tylko remisował z Lechią na Bułgarskiej. Gola na wagę wygranej zdobył Mateusz Możdżeń. |
**
**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?